"Żeby ułatwić życie konsumentom w najbliższym tygodniu, wspólnie z Klubem Koalicja Polska przedstawimy projekt obniżki VAT z 23 proc. do 15 proc., z 8 proc. do 5 proc.” – zapowiedział w Opolu lider Polskiego Stronnictwa Ludowego i kandydat tej partii na prezydenta – Władysław Kosiniak-Kamysz. "Musi być natychmiast obniżony VAT, bo to jest zostawienie pieniędzy Polaków w ich portfelach. I to jest sprawiedliwe państwo" – tłumaczył.
Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w Opolu, że na obniżenie VAT-u zdecydowały się inne państwa. Taką ustawę na czas kryzysu w Polsce, kryzysu gospodarczego, kryzysu rynku pracy, kryzysu związanego ze wzrostem cen towarów i usług trzeba wprowadzić - oświadczył. Musimy stworzyć taką Polskę, ojczyznę, która łączy wszystkie nasze tradycje, kultury, która daje szansę na wielką przyszłość - dodał szef ludowców.
W swoim wystąpieniu Kosiniak-Kamysz mówił też o kryzysach, "które nękają dziś naszą ojczyznę". To jest kryzys polityczny i ustrojowy, to jest kryzys gospodarczy i kryzys zdrowotny - wyliczał. Nie wyjdziemy z tego, jak nie zjednoczymy swoich sił, jak nie zaczniemy ze sobą rozmawiać, jak nie siądziemy do wspólnego stołu - ostrzegł.
Prezes PSL-u zapowiedział, że chce odpowiedzialności posła przed obywatelem. Dlatego obywatel będzie sprawował nadzór nad władzą, a nie władza będzie wydawała nakazy obywatelom, które i tak później sama łamie - wskazywał. Zaznaczył, że zmiana Polski to "długi marsz, to jest wielkie wyzwanie, to nie jest prosta zmiana".
Kosiniak-Kamysz oświadczył, że jako prezydent będzie głosem tych, którzy dziś nie mogą się przebić, są niesłyszani i pomijani. Jak mówił, będzie głosem m.in. emerytów, przedsiębiorców, "którzy chcą w Polsce budować swoje firmy, zatrudniać pracowników, tworzyć markę rozpoznawalną na całym świecie, mieć dobrowolny ZUS i wyższą kwotę wolną od podatku dla wszystkich, a nie dla wybranych".
Będę głosem tych wszystkich, którzy są pokrzywdzeni, wykluczeni - mówił szef PSL-u. Zapewnił, że szanując różnorodność, współpracując, stworzy jedność i odbuduje wspólnotę dla wszystkich, a nie dla wybranych. W Polsce musi być doceniony każdy obywatel, który służy swojej ojczyźnie, dba o sowią przyszłość - dodał.
Gdy startujesz prezydenta Rzeczpospolitej, gdy spotyka cię najwyższy zaszczyt jaki może spotkać obywatela ukochanej ojczyzny, gdy masz szansę rozmawiać ze wszystkimi swoimi rodakami, gdy jesteś z nimi na co dzień nie od dwóch tygodni, ale od wielu miesięcy, gdy dzielisz z nimi troski i wspólnie cieszycie się ze zwycięstw, to jest największy zaszczyt, największa frajda i największa radość. I dziękuję, że mi ją dajecie, dziękuje, że mogę być waszym kandydatem na prezydenta Rzeczpospolitej - mówił w Opolu Kosiniak-Kamysz.
Zwracając się do zgromadzonych lider ludowców podkreślał, że są jego siłą i siłą Rzeczpospolitej. Bo ona nigdy nie będzie silna jednostką. Nie ma takiego człowieka, który zagwarantuje bezpieczeństwo i przyszłość naszej ojczyzny - ocenił. Nie ma takiego geniusza, choćby nawet od 19.30 przez kolejne 100 lat to powtarzali, takiego geniusza nie ma. Jest tylko świadomy swoich praw i obowiązków naród i on jest gwarancją przyszłości Polski - podkreślił.