Jeśli w lokalu wyborczym okaże się, że wyborca nie został umieszczony w spisie wyborców z powodu pomyłki, to po uzgodnieniu z ewidencją ludności komisja dopisze go do spisu - przekazała delegatura KBW w Warszawie. Karty do głosowania nie otrzyma osoba, która prawidłowo została skreślona ze spisu.
W niedzielę odbędą się wybory prezydenckie. Lokale wyborcze będą otwarte w godz. 7-21. Do lokalu wyborczego trzeba wziąć dokument tożsamości. Dokument pozwoli na znalezienie wyborcy w spisie i dopuszczenie go do głosowania. Jeśli zaś wyborca będzie korzystał z zaświadczenia o prawie do głosowania, komisja dopisze go do spisu wyborców.
Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Warszawie przekazała, że w wyborczą niedzielę może zdarzyć się tak, że w lokalu wyborczym będzie chciała zagłosować osoba, która nie figuruje w spisie wyborców. Postępowanie w takiej sytuacji regulują wytyczne dla obwodowych komisji wyborczych.
Jak przekazano, w przypadku, kiedy wyborcy nie ma w spisie, a uważa on, że powinien być w nim umieszczony, obwodowa komisja wyborcza skontaktuje się telefonicznie z ewidencją ludności, która pełni dyżur w dniu wyborów.
"W każdym urzędzie gminy, dzielnicy jest wydział ewidencji ludności. To są osoby, które przygotowywały spisy wyborców. One będą miały informacje, dlaczego danego wyborcy nie umieszczono w spisie" - mówiła pracownica delegatury.
Przekazała, że jeśli sytuacja zostanie wyjaśniona i okaże się, że wyborca nie został umieszczony w spisie z powodu oczywistej pomyłki, to po uzgodnieniu tego z ewidencją ludności obwodowa komisja wyborcza dopisze go do spisu.
"Jeśli według ewidencji ludności osoba została prawidłowo skreślona ze spisu, to obwodowa komisja wyborcza nie wydaje jej karty" - podkreśliła pracownica delegatury, dodając, że są to sytuacje, kiedy np. wyborca pobrał zaświadczenie o prawie do głosowania, czy dopisał się gdzie indziej do spisu wyborców. Nie znajdą się w spisie wyborców również osoby, które są pozbawione praw publicznych albo zostały wymeldowane (i tym samym przestały figurować w rejestrze wyborców), a nie dopisały się do rejestru bądź spisu wyborców.
Delegatura KBW w Warszawie przypomniała, że każdy wyborca ma prawo sprawdzić w urzędzie gminy, czy jest ujęty w spisie wyborców - telefonicznie bądź pisemnie przez ePUAP.