„Proponuję, wprowadzenie do kalendarza rywalizacji prezydenckiej, począwszy od trwającej kampanii, trwałego i - mam nadzieję - akceptowalnego przez wszystkich obyczaju. Polegałby on na co najmniej dwukrotnym uczestnictwie kandydatów w debatach" – stwierdził kandydat PSL na prezydenta, Adam Jarubas. Według Jarubasa najlepszym terminem pierwszej debaty byłby drugi lub trzeci weekend po rejestracji kandydatów przez Państwową Komisję Wyborczą (PKW). Druga debata miałaby się odbyć w ostatni weekend przed pierwszą turą, która przypada 10 maja.
Swój apel do wszystkich zarejestrowanych kontrkandydatów Jarubas odczytał podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed jednym z urzędów pocztowych w centrum Kielc. Chwilę później zaadresowane koperty z apelem wrzucił do skrzynki pocztowej. Ta propozycja normuje i kończy w pewnym sensie debatę o debatach wśród kandydatów na urząd prezydenta - podkreślił polityk. Zwrócił uwagę, że "w świetle najnowszych, opublikowanych w ostatnich dniach wyników badań opinii publicznej, większość Polaków oczekuje, by startujący w wyborach prezydenckich kandydaci, w tym urzędująca głowa państwa, przedstawili swoje poglądy i wizje prezydentury we wspólnej debacie".
Podczas konferencji Jarubas był pytany o ocenę aktualnych wydarzeń we wschodniej Ukrainie. Ocenił, że oba rozejmy uzgadniane w Mińsku "miały charakter taktyczny". Jego zdaniem najlepszym "argumentem siły" byłaby "jedność państw NATO i Unii Europejskiej, której dzisiaj trochę brakuje. To jest zadanie dla polskiej dyplomacji, by taką jedność budować, to jest największe wyzwanie - oświadczył.