„Dla wielu obywateli były i wkrótce przyszły premier jest postacią kontrowersyjną, części wyborców kojarzącą się z ciepłą wodą w kranie, innym z reformami, które niekoniecznie wzmocniły pozycję Platformy Obywatelskiej” - mówi profesor Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego o Donaldzie Tusku. Gość internetowego Radia RMF24 ocenia, że powierzenie misji stworzenia rządu Mateuszowi Morawieckimu "byłoby znakomitym prezentem dla opozycji".
Zdaniem prof. Chwedoruka nowa koalicja będzie dysponować znacznie większą przewagą mandatów niż rząd Prawa i Sprawiedliwości po zwycięstwie w 2019 roku. Politolog zwraca również uwagę na plebiscytarny charakter wyborów. Ta plebiscytarność była przez rządzących mocno spersonalizowana i wiązała się z postacią Donalda Tuska, co paradoksalnie wbrew nadziejom PiS-u tylko trochę mocniej legitymizuje premierostwo Donalda Tuska - zaznaczył.
Pojawiły się głosy, że Andrzej Duda może na premiera zaproponować Władysława Kosiniaka-Kamysza. Według Chwedoruka jest to bardzo mało prawdopodobne. Jego zdaniem są to tylko pogłoski rozpuszczane przez partię rządzącą, w celu osłabienia nowego obozu opozycji.
Władysław Kosiniak-Kamysz, choć pewnie jest jednym z bardziej konserwatywnych prezesów PSL, to jednak był przez długi czas ministrem we względnie zgodnej koalicji Platformy z PSL-em - dodaje Chwedoruk.
Trzecim potencjalnym kandydatem na premiera, którego wskazywałby zwyczaj parlamentarny, jest Mateusz Morawiecki.
Zdaniem gościa internetowego Radia RMF24 kandydatura Mateusza Morawieckiego byłaby wielkim błędem ze strony partii rządzącej: Społeczne nastroje są wyraźnie skierowane przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. W tym momencie wysunięcie premiera, który był twarzą rządów PiS-u, w tym także twarzą porażki wyborczej, byłoby znakomitym prezentem dla opozycji - komentuje.
Ostatnia kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu 2025 roku. Zdaniem Chwedoruka istnieje możliwość, że obecny prezydent sam nominuje Donalda Tuska na premiera. Według eksperta, jeżeli Andrzej Duda planuje karierę międzynarodową, potrzebuje przychylności rządu: Musiałby mieć po swojej stronie polski rząd, który będzie składał się z partii niezwiązanych z nim oraz życzliwe opinie amerykańskich i europejskich partnerów Polski. A blokowanie powstania takiego rządu, jak sądzę, zostanie przyjęte raczej bez entuzjazmu gdziekolwiek we wspomnianych krajach - zaznacza.
Politolog w Radiu RMF24 przywołał jeszcze jedną możliwość kariery Andrzeja Dudy po zakończeniu kadencji: Być może jakiś status szarej eminencji. To wyjaśniałoby ewentualne próby zaskakiwania opinii publicznej czy wręcz prowokowania drugiej strony, żeby zbudować samodzielną pozycję Andrzeja Dudy w elektoracie prawicowym -komentuje.
Chwedoruk zwraca uwagę na trudne decyzje stojące przed Dudą: Rządzący będą próbowali podsuwać prezydentowi reformy trudne dla prawicy, które będą popularne społecznie. Natomiast takie, które mogą nie budzić zainteresowania opinii publicznej, będą opóźnione po to, żeby doczekać czasu zmiany prezydentury - mówi. Dodaje również, że kolejne wybory prezydenckie zostaną najpewniej wygrane przez kandydata opozycji.
Ekspert Radia RMF24 uważa, że opozycja będzie starała się osłabić PiS, a kluczowe będą tu wybory samorządowe. Zdaniem Chwedoruka gry sejmowe, mimo aktualnej przewagi opozycji, będą trwały dalej.
Opracowanie: Rudolf Zych