Wszystko wskazuje na to, że nowy Sejm może być młodszy niż ten mijającej kadencji. Średnia wieku kandydatów to 44 lata. Posłowie, których mandat wygasa, mają średnio 47 lat. Co dziesiąty kandydat to nauczyciel. Wśród potencjalnych posłów są także bezrobotni.

Najwięcej kandydatów w wyborach zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość oraz Polskie Stronnictwo Ludowe - po 918. Niewielu mniej, bo odpowiednio 915 i 914 Platforma Obywatelska i Sojusz Lewicy Demokratycznej. Ruch Poparcia Palikota zgłosił 866 kandydatów, a Polska Jest Najważniejsza - 788. Większość, bo blisko 4 tys. osób na listach, to mężczyźni.

Gdy składano obywatelski projekt ustawy o wprowadzenie parytetu płci, stowarzyszenie "Czas na kobiety" chciało by 50% na listach stanowiły panie. Ostatecznie sejm przyjął 35% parytet. Jest jednak lepiej. Głosując, mamy wybór spośród 3062 kobiet. To 43% wszystkich kandydatów.

Najwięcej pań wystawiło SLD, a najmniej PJN. Najwięcej pań startuje w województwie mazowieckim - 396 i śląskim 364.

Niestety mimo rekordowej liczby kobiet na listach, w swoich partiach nie odgrywają pierwszoplanowych ról. W pierwszych piątkach list, wszystkich komitetów zgłoszonych do wyborów, znalazły się 322 kobiety. Jedynek jest zaledwie 66. W tej kategorii najmocniej na panie postawił Sierpień 80'. Wystawił 15 jedynek na obcasach.

Wśród kandydatów ubiegających się o poselski mandat przeważają osoby z wyższym wykształceniem. Największą grupę stanowią nauczyciele. To 12 % wszystkich kandydatów. Druga najbardziej liczna grupa to ekonomiści - prawie 9 %. Na listach jest również wielu przedsiębiorców, inżynierów, urzędników, rolników, prawników, studentów i politologów.

Na listach Prawa i Sprawiedliwości co piąty kandydat to nauczyciel. Pod tym względem dystansują pozostałe ugrupowania. Drugą grupą zawodową w PiS są ekonomiści.

Podobnie przedstawiają się listy komitetu Polska Jest Najważniejsza. Pierwsze miejsce to nauczyciele, drugie ekonomiści, a trzecie przedsiębiorcy.

Nauczyciele to także najbardziej liczna grupa zawodowa na listach Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Na drugim miejscu, co zaskoczeniem nie jest, znaleźli się ekonomiści.

Na tle wymienionych komitetów wyróżnia się Ruch Palikota. Co dziesiąty kandydat to przedsiębiorca. Większość to stosunkowo młode osoby, które w biznesie działają od kilku do kilkunastu lat. Ruch Palikota to także sporo ekonomistów.

Polskie Stronnictwo Ludowe na swoich listach stawia przede wszystkim na urzędników. Co może zaskakiwać dopiero drugą grupą zawodową w PSL stanowią rolnicy.

Partia Pracy Sierpień 80' jest najbardziej rozbity ze wszystkich ugrupowań. Na listach znajdziemy najwięcej ekonomistów, handlowców i przedsiębiorców.

Platforma Obywatelska podobnie jak PiS stawia przede wszystkim na nauczycieli i ekonomistów. Wśród potencjalnych posłów jest również sporo urzędników.

Warto też zwrócić uwagę na przedstawicieli mniej popularnych zawodów. Stanowią oni 30 %. Jest jeden astronom, biolog molekularny, wytaczarz, organista, kominiarz, pszczelarz, rusznikarz, prządka, są również kominiarze, dyrygenci, ogrodnicy i hydraulicy. Na listach znalazło się także trzech bezrobotnych. Kilkudziesięcioosobową grupę stanowią także artyści i aktorzy. Na wiejską wybiera się również trzech bezrobotnych. Spośród ogólnopolskich komitetów jeden startuje z list Ruchu Palikota.

Nowy Sejm może być młodszy. Na to wskazują listy kandydatów, na których będziemy głosować już za dwa dni. Średnia wieku wszystkich 7037 kandydatów to 44 lata. Średnia wieku posłów, którzy teraz zasiadają w Sejmie, to blisko 4 lata więcej.

Ze statystyk Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że najstarszy kandydat w tych wyborach ma 83 lata i mieszka w Jarosławiu. Mieczysław Biliński kandyduje w Krośnie z 10 miejsca z list Organizacji Narodu Polskiego.

4 lata temu najstarszym kandydatem był reżyser Kazimierz Kutz. W dniu wyborów miał 78 lat.

Najmłodszym kandydatem w tych wyborach jest Piotr Müller. 21-letni student prawa kandyduje z Warszawy z list PiS-u. W ostatnich wyborach rekordzistą był 22-letni Łukasz Tusk. Wszedł do Sejmu z listy PO.

Do Sejmu kandydują przede wszystkim ludzie dojrzali. Ponad 1/4 wszystkich kandydatów to ludzie w przedziale wiekowym 50-59 lat. Niemal tyle samo, bo po 21 procent to 40-latkowie oraz 30-latkowie. W Sejmie znaleźć chce się zdecydowanie więcej osób przed trzydziestką niż tych po 60. roku życia. Ludzie, którzy nie przekroczyli 29 lat, to 17 proc. wszystkich kandydatów. Tych, którzy przekroczyli 70 lat, jest niespełna 100.