"Pan wzywa mnie, by wejść na górę i poświęcić się jeszcze bardziej modlitwie i rozmyślaniom. Ale to nie oznacza porzucenia Kościoła" - mówił Benedykt XVI w czasie ostatniego w swoim pontyfikacie spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Słów papieża słuchały dziesiątki tysięcy ludzi, którzy w południe wypełnili szczelnie Plac świętego Piotra.

W rozważaniach poprzedzających modlitwę Benedykt XVI zapewnił, że jego ustąpienie z urzędu nie oznacza opuszczenia Kościoła. Pan wzywa mnie, by wejść na górę i poświęcić się jeszcze bardziej modlitwie i rozmyślaniom. Ale to nie oznacza porzucenia Kościoła. Jeśli Bóg mnie o to prosi, to dlatego, żebym mógł dalej mu służyć z tym samym oddaniem i tą samą miłością, z jaką czyniłem to dotąd, ale w sposób bardziej dostosowany do mojego wieku i moich sił - mówił papież.

Wiwatującym wiernym dziękował za serdeczność.

Wyraził wdzięczność Polakom za modlitwę i pamięć

Zwrócił się również do Polaków, którzy przyjechali do Watykanu transparentami i biało-czerwonymi flagami. Serdecznie pozdrawiam Polaków. Dziękuję wam za pamięć i dowody bliskości, które otrzymuję od was w tych dniach, a szczególnie za modlitwy - mówił po polsku. Ewangelia dzisiejsza prowadzi nas na Górę Tabor, gdzie Chrystus odsłonił wobec uczniów blask swego Bóstwa i upewnił, że przez cierpienie i krzyż możemy dojść do chwały zmartwychwstania. Umiejmy dostrzec Jego obecność, chwałę i Bóstwo w życiu Kościoła, w kontemplacji i w codziennych zdarzeniach. Z serca wam błogosławię - dodał.

Po modlitwe papież "zaćwierkał"

Po modlitwie Anioł Pański na Twitterze pojawiła się wiadomość od Benedykta XVI: W tym szczególnym momencie proszę was o modlitwę za mnie i za Kościół, jak zawsze pokładając ufność w Bożej Opatrzności.

To jeden z ostatnich tweetów papieża. Watykan zapowiedział bowiem już wcześniej, że po ustąpieniu Benedykta XVI jego zainaugurowany w grudniu profil zostanie zamknięty. Do tej pory śledziły go ponad 2 miliony ludzi na całym świecie.

Ustąpi 28 lutego

Benedykt XVI ogłosił decyzję o ustąpieniu z urzędu 11 lutego podczas konsystorza. W oświadczeniu złożonym wobec Kolegium Kardynalskiego wyjaśniał: Zyskałem pewność, że z powodu podeszłego wieku moje siły nie są już wystarczające, aby w sposób należyty sprawować posługę Piotrową. Jestem w pełni świadom, że ta posługa, w jej duchowej istocie powinna być spełniana nie tylko przez czyny i słowa, ale w nie mniejszym stopniu także przez cierpienie i modlitwę. Tym niemniej, aby kierować łodzią św. Piotra i głosić Ewangelię w dzisiejszym świecie, podlegającym szybkim przemianom i wzburzanym przez kwestie o wielkim znaczeniu dla życia wiary, niezbędna jest siła zarówno ciała, jak i ducha, która w ostatnich miesiącach osłabła we mnie na tyle, że muszę uznać moją niezdolność do dobrego wykonywania powierzonej mi posługi.

Benedykt XVI zakończy pontyfikat w czwartek 28 lutego. Tego dnia uda się do rezydencji Castel Gandolfo i pozostanie tam przez dwa miesiące. Później, już po wyborze nowego papieża, wróci do Watykanu, gdzie zamieszka w budynku dawnego klasztoru.