Trwa rajd ukraińskich żołnierzy na rosyjski obwód kurski. Jeden z wojskowych z Ukrainy opublikował nagranie, na którym mówi, że zajęli oni "strategiczny obiekt Gazpromu" w Sudży. W graniczących z Ukrainą obwodach kurskim, biełgorodzkim i briańskim władze rosyjskie wprowadziły "reżim operacji antyterrorystycznej".

W piątek ukraińscy wojskowi opublikowali nagranie, na którym poinformowali, że Siły Zbrojne Ukrainy kontrolują Sudżę w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji. Ta kilkutysięczna miejscowość znajduje się kilkanaście kilometrów od ukraińskiej granicy.

Miasto jest pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy. W mieście panuje spokój, wszystkie budynki są całe. Strategiczny obiekt Gazpromu w mieście Sudża jest pod kontrolą 99 zmechanizowanego batalionu 61 samodzielnej brygady stepowej - powiedział jeden z wojskowych na nagraniu, udostępnionym m.in. przez serwis Unian.

Agencja Reutera, która również poinformowała o publikacji w ukraińskich mediach nagrania, zaznaczyła, że nie jest w stanie go zweryfikować, a sztab generalny Ukrainy nie skomentował tej sprawy.

W czwartek "Washington Post", powołując się na zachowującego anonimowość doradcę prezydenta Ukrainy, napisał, że siły ukraińskie zajęły stację pomiaru gazu w miejscowości Sudża, przez którą wysyłany jest gaz do Europy.

W odległości ok. 70 kilometrów od Sudży mieści się elektrownia jądrowa Kursk. Według mediów Rosjanie przygotowują się do obrony obiektu.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Pierwszy taki atak na Rosję od 1941 roku

Armia ukraińska zaatakowała we wtorek obwód kurski w Rosji. Jest to pierwsze od 1941 roku wtargnięcie obcych wojsk na terytorium rosyjskie - zauważył w czwartkowym artykule francuski dziennik "Le Figaro".

Według źródeł rosyjskich, na terytorium obwodu kurskiego przeniknęło na odległość ponad 30 km około tysiąca ukraińskich żołnierzy wspieranych przez czołgi, pojazdy opancerzone, drony i artylerię.

"Reżim operacji antyterrorystycznej"

Agencja Reutera, powołując się na agencję TASS, przekazała, że w graniczących z Ukrainą obwodach kurskim, biełgorodzkim i briańskim władze rosyjskie wprowadziły "reżim operacji antyterrorystycznej".

Na terenach trzech przygranicznych obwodów od piątku obowiązują przepisy specjalne, umożliwiające stosowanie "niezbędnych środków i tymczasowych ograniczeń" na podstawie ustawy "o przeciwdziałaniu terroryzmowi" - informują rosyjskie media. Podkreślają one, że środki specjalne przewidują m.in. możliwość przymusowego przemieszczenia mieszkańców, ograniczenia transportu na określonych obszarach, wzmocnioną ochronę wrażliwych obiektów oraz możliwość stosowania podsłuchów telefonicznych.

Decyzję o wprowadzeniu "reżimu antyterrorystycznego" podjął dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Aleksandr Bortnikow, który jest też szefem Krajowego Komitetu Antyterrorystycznego (NAK), "w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom i zapobieżenia zamachom terrorystycznym ze strony kijowskiego reżimu, który podjął bezprecedensową próbę destabilizacji sytuacji w wielu regionach kraju" - podają rosyjskie media.

Apel szefa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej

Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi wezwał w piątek Rosję i Ukrainę do zachowania "maksymalnej powściągliwości" w walkach toczących się w rejonie, w którym zlokalizowana jest Kurska Elektrownia Atomowa.

Misja dyplomatyczna Rosji w Wiedniu poinformowała, że na terenie elektrowni jądrowej znaleziono elementy, prawdopodobnie pochodzące ze strąconych pocisków, przekazały rosyjskie agencje. Nie ma jednak dowodów na bezpośredni atak, podkreśliła agencja Reutera.