Podziurawiony przez kule samochód przyciąga uwagę na ulicach Warszawy. Autem zdołało uciec małżeństwo z ostrzeliwanego Mariupola.
Widok zdjęcia, które trafiło do sieci - mrozi krew w żyłach. Zostało zrobione przed jednym z akademików na warszawskim Grochowie. Zaparkował tam samochód na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Cały tył auta jest ostrzelany. Pojazd nie ma tylnej szyby: w tym miejscu jest oklejony folią.