Sytuacja w szturmowanym przez siły rosyjskie Bachmucie w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy się zaostrza, a wróg próbuje przerwać ukraińską linię obrony - poinformowała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar na Telegramie.
"Sytuacja w Bachmucie jest zaostrzona, wróg kontynuuje natarcie i usiłuje przerwać obronę naszych wojsk" - przekazała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
Podkreśliła, że ukraińscy żołnierze robią wszystko co możliwe, by nie pozwolić siłom rosyjskim na realizację ich planów.
Firma Maxar Technologies opublikowała dziś najnowsze zdjęcia satelitarne Bachmutu. Widać na nich spalone i zniszczone tereny - most, drogi.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiadomił w komunikacie, że siły rosyjskie nie ustają w atakach na kierunku bachmuckim i jednostki ukraińskie odparły w ciągu ostatniej doby liczne ataki w okolicach wioski Iwaniwske oraz samego Bachmutu. Siły rosyjskie ostrzelały ogniem artyleryjskim w obwodzie donieckim m.in. Bohdaniwkę, Ryhoriwkę, Biłą Horę, Zalizne i Bachmut - podano w komunikacie Sztabu.
Według rzecznika ukraińskiego Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Serhija Czerewatego większość rosyjskich najemników z Grupy Wagnera zginęła w walkach pod Bachmutem.
Czerewaty zwrócił uwagę na dużą intensywność działań bojowych na kierunkach bachmuckim oraz łymańsko-kupiańskim, czyli w północnej części obwodu donieckiego, zachodniej ługańskiego i wschodniej charkowskiego. Według rzecznika tylko w ciągu minionej doby rosyjskie wojska przeprowadziły pod Bachmutem 188 ostrzałów z dział artyleryjskich i wyrzutni rakietowych, natomiast w pobliżu Łymana i Kupiańska - aż 347.
Wyłącznie w samym mieście Bachmut doszło do 20 ostrzałów i 23 starć bojowych. Na tym odcinku frontu zginęło 191 żołnierzy wroga, a 319 zostało rannych, natomiast na kierunku łymańsko-kupiańskim - odpowiednio 35 i 55 wojskowych agresora - oznajmił Czerewaty.
Według ostatniej analizy Instytutu Badań nad Wojną (ISW) siły rosyjskie prawdopodobnie zdołały posunąć się do przodu na północny zachód od Bachmutu. Na wschodzie miasta Rosjanie mogą planować zastąpienie lub uzupełnienie najemników Wagnera regularnymi oddziałami - wnioskuje think-tank.
We wschodniej części Bachmutu działania Grupy Wagnera prawdopodobnie weszły w fazę pauzy taktycznej - od 7 marca nie było doniesień o atakach tych najemniczych formacji ze wschodniej części miasta w kierunku centrum.
ISW ocenia, że siły Wagnera, wyczerpane i zdziesiątkowane dziewięcioma miesiącami szturmów, prawdopodobnie nie są przygotowane do przekroczenia rzeki Bachmutka oddzielającej wschodnią część miasta od centrum.
Strona ukraińska informowała o przerzucaniu do miasta rosyjskich oddziałów powietrzno-desantowych i zmechanizowanych, co może oznaczać, że Rosjanie zamierzają zastąpić wagnerowców jednostkami regularnymi na kulminacyjną fazę ataku. Możliwe jest również, że Grupa Wagnera zrobiła pauzę taktyczną, by poczekać na posiłki i częściowo odnowić siły przed szturmowaniem centrum miasta.
Rosjanie kontynuują ataki na Bachmut i wokół niego, jednak na razie nie udało im się otoczyć miasta - konstatuje ISW.
Wojska rosyjskie próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. Władze w Kijowie podają, że sytuacja w mieście jest coraz trudniejsza, lecz większość Bachmutu, w tym centrum, wciąż pozostaje pod kontrolą ukraińskiej armii. Straty obu stron są wysokie, jednak według różnych szacunków najeźdźcy tracą od pięciu do siedmiu razy więcej żołnierzy niż broniąca się armia ukraińska.