Supermarkety w Wielkiej Brytanii ograniczają sprzedaż oleju spożywczego. Jest to konieczne w związku z zakłóceniem w łańcuchu dostaw, spowodowanym rosyjską inwazją na Ukrainę – informuje Sky News.
Większość oleju słonecznikowego w sklepach w Wielkiej Brytanii pochodzi z Ukrainy, przez co w niektórych supermarketach zaczyna brakować tego towaru. Problemy są także z oliwą z oliwek i olejem rzepakowym.
Tesco poinformowało, że ogranicza sprzedaż oleju słonecznikowego do trzech butelek na klienta. Waitrose i Morrisons ograniczyły zakupy do dwóch sztuk na osobę. To tylko niektóre z marketów, które zdecydowały się na taki krok.
Waitrose - jak informuje Sky News - przekazało, że "ściśle monitoruje sytuację i współpracuje z dostawcami, aby zapewnić klientom stały wybór olejów spożywczych".
Tom Holder z Brytyjskiego Konsorcjum Detalicznego powiedział, że taka decyzja jest tymczasowym środkiem, w celu zapewnienia dostępności tych produktów dla wszystkich zainteresowanych klientów.
Wojna w Ukrainie zakłóciła dostawy oleju słonecznikowego do Wielkiej Brytanii - powiedział.
Gdy olej słonecznikowy występuje jako składnik produktów, sklepy będą zastępować go innymi, bezpiecznymi (dla zdrowia - przyp. red.) olejami - dodał.
Ceny olejów spożywczych w Wielkiej Brytanii wzrosły o 7 proc. i są prawie o jedną czwartą droższe niż rok temu - podał na początku kwietnia Urząd Statystyczny.