Rosyjskie punkty filtracyjne dla mieszkańców Mariupola działają w 11 miejscowościach w obwodzie donieckim - wynika z listy tych punktów opublikowanej przez doradcę mera Mariupola Petra Andriuszczenkę. "Filtracja" to szczegółowa kontrola ukraińskich cywilów.
W Doniecku, który od 2014 roku jest pod kontrolą prorosyjskich separatystów, punkt filtracyjny utworzono przy ul. Aksakowa 56. Oficjalnie, jak podał Andriuszczenko, jest to komisariat dzielnicowy policji.
Pod szyldem dzielnicowych komisariatów działają również punkty filtracyjne w Dokuczajewsku, Starobieszewie, Manhuszu, mieście Nikolske i w Nowoazowsku - wylicza doradca mera w wiadomości opublikowanej na Telegramie.
W Amwrosijewce działa obóz filtracyjny o nazwie Uspenka. Podobny obóz funkcjonuje w Bezimennem. W wsi Buhas punkt filtracyjny utworzono w budynku miejscowej administracji podlegającej Rosjanom.
Kolejny punkt filtracyjny działa na trasie Odessa-Melitopol-Nowoazowsk, na 619. kilometrze trasy, jest to posterunek filtracyjny "Manhusz" - relacjonuje Andriuszczenko.
Na 11. kilometrze autostrady Sniżne-Marinowka działa posterunek filtracyjny "Stepaniwka" - dodaje doradca mera
W tych 11 miejscach "filtrację" przechodzą mieszkańcy Mariupola i rejonu (odpowiednik powiatu) mariupolskiego.
"Filtracja" to szczegółowe kontrole, które mają na celu wykrycie, czy dana osoba popiera władze ukraińskie lub ma związki z formacjami militarnymi Ukrainy. Jak informowała rzecznik praw człowieka Ukrainy Ludmyła Denisowa, osoby podlegające filtracji są przesłuchiwane, dokładnie badane, przetrzymywane w nieludzkich warunkach, poniżane i torturowane.
W przypadku uznania za "nieprawomyślną" osoba, która nie przeszła filtracji jest zatrzymywana. Agencja Ukrinform podaje, że zatrzymani trafiają do więzienia w Doniecku bądź kolonii karnej w Ołeniwce. Podczas ewakuacji z Mariupola przesłuchiwane były w trakcie "filtracji" nawet dzieci - podaje Ukrinform.