Rosjanie przeprowadzili w nocy ataki w obwodach charkowskim i donieckim - są zabici i ranni. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wykryła "kreta" w swojej centrali w Charkowie. Mężczyzna przekazywał plany wojskowe Rosjanom. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak przekazał, że dzienne straty armii są trzykrotnie mniejsze niż na początku czerwca. Ukraińscy dyplomaci informują o kolejnych problemach ze zbożem - tym razem nabywca, który miał odebrać 26 tys. ton kukurydzy w Libanie, odmówił jej przyjęcia. Najważniejsze informacje ze 167. dnia inwazji na Ukrainę znajdziecie w naszej relacji z dnia 09.08.2022.
Relacja zakończona. Najważniejsze informacje o wojnie w Ukrainie publikujemy na stronie głównej RMF24.pl
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wieczorem w swoim cyklicznym wystąpieniu w mediach społecznościowych, w dniu, w którym na rosyjskim lotnisku wojskowym w Nowofedoriwce na zachodnim brzegu Krymu doszło do serii wybuchów, przypomniał, że od zajęcia Krymu zaczęła się rosyjska wojna z Ukrainą i tam też musi się zakończyć. Prezydent powiedział, że wierzy w odzyskanie półwyspu przez Ukrainę.
Od wczorajszego dnia szerzą się paniczne słuchy, jakoby z miasta miano ewakuować ludzi; chcę wszystkich uspokoić - obecnie nie ma powodów do masowej ewakuacji mieszkańców miasta - napisał na Telegramie sekretarz rady miejskiej położonego na południu Ukrainy Zaporoża Anatolij Kurtiew.
Amerykański Departament Stanu poinformował, że przekaże Ukrainie 89 mln dolarów na usuwanie min pozostawionych przez rosyjskie wojska. Porównał przy tym praktyki sił rosyjskich w tym względzie do taktyki Państwa Islamskiego i dodał, że teren dotknięty problemem równy jest ok. połowie powierzchni Polski.
Rosja wstrzymała 4 sierpnia dostawy ropy południowym odcinkiem ropociągu "Przyjaźń" do Węgier, Słowacji i Czech. Tłumaczy to tym, że nałożone na nią międzynarodowe sankcje uniemożliwiły zrealizowanie płatności za tranzyt surowca - podaje Bloomberg.
Prezydent USA Joe Biden podpisał protokoły akcesyjne wyrażające zgodę na przyjęcie Finlandii i Szwecji do NATO. Oznacza to, że rozszerzenie Sojuszu ratyfikowało już 23 z 30 państw członkowskich. Biden zaznaczył, że przyjęcie dwóch państw nordyckich uczyni Sojusz silniejszym niż kiedykolwiek.
"Niemal jednogłośne i ponadpartyjne poparcie dla ratyfikacji wysyła kolejny ważny sygnał, że Stany Zjednoczone są zobowiązane do podtrzymania sojuszu transatlantyckiego. Razem napiszemy przyszłość taką, jaką my chcemy widzieć" - powiedział Biden przed podpisaniem dokumentu.
"W momencie, kiedy Rosja Putina zdruzgotała pokój i bezpieczeństwo Europy, kiedy autokraci rzucają wyzwanie samym fundamentom porządku międzynarodowego opartego na zasadach, siła sojuszu i zobowiązania Ameryki wobec NATO jest ważniejsza niż kiedykolwiek" - dodał.
Rosjanie, odnosząc się do dzisiejszych eksplozji na Krymie, z jednej strony twierdzą, że przyczyna wybuchów było "naruszenie zasad bezpieczeństwa pożarowego". Z drugiej, zwiększają, do wysokiego, poziom zagrożenia terrorystycznego na Krymie.
Już ponad 770 tys. obywateli Ukrainy jest zatrudnionych legalnie w naszym kraju - powiedział we wtorek wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed.
Wiceszef MRiPS Stanisław Szwed powiedział we wtorek w TVP Info, że wojna w Ukrainie zniekształciła rynek pracy i teraz do Polski przyjeżdża więcej kobiet i dzieci, niż mężczyzn.
Szwed przypomniał, że stopa bezrobocia wynosząca w Polsce 4,9 proc. mówi nam, że jest bardzo dobra sytuacja na rynku pracy. Dodał, ze jest to jeden z najniższych wskaźników bezrobocia w UE. "Niższe jest tylko w Czechach". Ocenił, że tarcze rządowe zadziałały poprawnie.
Rosyjscy turyści w popłochu opuszczają Krym po tym, jak na półwyspie doszło do serii eksplozji.