Siły ukraińskie zadały Rosji mocny cios, niszcząc krążownik "Moskwa" na Morzu Czarnym. Według Ukraińców statek został trafiony dwiema rakietami Neptun. Czym są te rakiety i kto je produkuje?
Rosja nie zaprzecza, że krążownik został zniszczony, choć nie potwierdza doniesień o ukraińskim ataku. "W wyniku pożaru na krążowniku rakietowym "Moskwa" zdetonowała amunicja. Statek został poważnie uszkodzony" - poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Według informacji w ukraińskich źródłach, powołujących się na resorty siłowe, statek został "napoczęty" przez dron Bayraktar, który miał "oślepić" systemy obronne krążownika.
Według Ukraińców, rosyjski statek miał następnie zostać poważnie zniszczony rakietami Neptun. Co to za broń?
Jak się okazuje, Neptuny nie są niczyim prezentem dla Ukrainy, ale dziełem ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego. Pociski Neptun są amunicją systemu rakietowego Neptun RK-360MC, którego zadaniem jest ochrona ukraińskiego wybrzeża.
Przeciwokrętowe rakiety trafiły na wyposażenie ukraińskich sił zbrojnych w 2020 roku. Ich produkcja rozpoczęła się po roku 2014 i aneksji Krymu przez Rosję, gdy Ukraińcy zrozumieli konieczność wzmocnienia systemu rakietowego.
System Neptun produkowany jest przez ukraińskie Państwowe Przedsiębiorstwo Kijowskie-Biuro Projektowe Łucz, należące do koncernu Ukroboronprom.
Neptun wyposażony jest w wóz bojowy, wóz dowodzenia i szereg pojazdów transportowych.
Pocisk posiada 150-kilogramową głowicę z radarem, odpornym na zakłócenia. Dzięki możliwości bardzo niskiego lotu bez problemu udaje mu się omijać radary wroga. Może poruszać się z prędkością 900 km/h, a jego zasięg to ok. 280 kilometrów.