"Po trzech miesiącach od agresji Rosji na Ukrainę rząd przyjął rozwiązania systemowe dla osób, które planują zostać w Polsce na dłużej" - przekazał podczas konferencji prasowej wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Paweł Szefernaker. Nowe ułatwienia dotyczą m.in. opieki nad dziećmi oraz pracy.
W spotkaniu z mediami, oprócz Pawła Szefernakera, wzięli udział także m.in. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oraz minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Pierwszym rozwiązaniem systemowym, które przyjął dziś rząd, jest możliwość tworzenia tzw. klubików dziecięcych, dziennych opiekunów dziecięcych dla dzieci z Ukrainy w wieku 3-5 lat.
To pozwoli na to, aby mamy, które dotarły do Polski, mogły podjąć pracę - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.
Dodał, że kolejne rozwiązania dotyczą rynku pracy, doprecyzowania przepisów prawa pracy, a także kwestii szkoleń z języka polskiego.
Te osoby wskazują wprost na to, że dziś najważniejsza kwestia w podjęciu pracy w Polsce to kwestia nauki języka polskiego - zaznaczył wiceminister. My na to także kładziemy akcent - dodał.
Zauważył, że dwa główne filary pierwszych rozwiązań systemowych, to jest kwestia opieki nad dziećmi, edukacji, a także rynku pracy.
Szefernaker dodał, że ustawa wskazuje także uproszczenie procedur prawa budowlanego dla samorządów, aby w łatwiejszy sposób mogły zagospodarować pustostany, które samorządy mają jako zasoby komunalne.
Samorządy od początku wskazywały, że jest wiele takich lokali. Żeby było jasne te lokale będą do wykorzystania przez Polaków i przez Ukraińców. Także przez Polaków, którzy oczekują na mieszkania komunalne - zaznaczył Szefernaker.
Zaznaczył, że ustawa ma być także "hamulcem bezpieczeństwa" i poprawi regulacje pozwalające na eliminację przypadków ubiegania się o świadczenia przez osoby, które wyjechały z Polski. To pozwoli na uszczelnienie systemu wypłacania świadczeń. Dodał, że status uchodźcy wojennego ma osoba, która przebywa w Polsce. Natomiast ta, która wyjeżdża gdzie indziej na dłużej niż 30 dni, ten status traci.
Dziś wprowadzamy mechanizmy, które pozwolą na to, że jak ktoś, kto wraca na Ukrainę nie będzie dalej tych świadczeń otrzymywał - powiedział wiceminister.
Ustawa wprowadzi także 14-dniowy okres przejściowy dla osób, które przyjęły uchodźców, ale w związku z tym, że nie mieli oni numeru PESEL, nie mogły złożyć wniosku o wsparcie w opiece nad uchodźcami.
Marlena Maląg, szefowa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej na konferencji prasowej przypomniała, że wprowadzona w połowie marca specustawa uprościła procedurę zatrudniania obywateli Ukrainy. Obecnie zgodnie w przepisami ustawy mogą oni wykonywać pracę w Polsce bez dodatkowego obowiązku uzyskania zezwolenia na pracę. Wystarczy, że pracodawca w ciągu 14 dni powiadomi urząd pracy o zatrudnieniu takiej osoby.
Minister zwróciła uwagę, że pracę w Polsce podjęło do tej pory 160 tys. obywateli Ukrainy.
Teraz wprowadzamy kolejne kamienie milowe, które są bardzo ważne, aby ta praca mogła stać się jeszcze bardziej powszechna - oświadczyła Maląg.
Obywatele Ukrainy - jak mówiła - aby móc podjąć pracę w Polsce potrzebują nauki języka polskiego.
Ponad połowa osób, która ma nadane numery PESEL, to kobiety. Aby mogły pójść do pracy potrzebują opieki nad dziećmi i nauki języka polskiego - akcentowała.
Dlatego wprowadzamy do ustawy ułatwienia związane z nauką języka polskiego, która będzie organizowana przez publiczne służby zatrudnienia i będzie mogła być zlecana na uproszczonych zasadach innym podmiotom, które te szkolenia będą przeprowadzały - zapowiedziała Maląg.
Na polskim rynku brakuje też przedstawicieli branży medycznej - lekarzy, pielęgniarek i położnych.
Tutaj na wniosek samorządu zawodowego tych środowisk wprowadzamy możliwość dodatkowej nauki języka polskiego, która będzie przeprowadzana przez te samorządy zawodowe. Na to szkolenie będziemy przeznaczali 3 tys. zł i dana osoba będzie mogła trzykrotnie, ze względu na swoje kwalifikacje i poziom wykształcenia, wziąć udział w tych szkoleniach - przekazała Maląg.
Jak dodała, rząd chce też rozszerzyć naukę języka polskiego, organizowaną przez publiczne służby zatrudnienia, dla cudzoziemców, którzy są zarejestrowani jako osoby bezrobotne.
Będziemy przeznaczali 2 tys. zł na szkolenie - poinformowała.
To jest przedsięwzięcie, które pozwala nam systematycznie zasilić polski rynek pracy, a nie zagraża w żaden sposób obywatelom polskim - podkreśliła szefowa MRiPS.
W czasie konferencji prasowej w kancelarii premiera, szef Ministerstwa Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek wskazał, że "wypracowany dotychczas system pozwolił na przyjęcie 200 tys. dzieci i młodzieży z Ukrainy do polskich szkół w sposób, który w najmniejszym stopniu nie zakłócał normalnego procesu edukacyjnego polskich dzieci".
Wszystkie rozwiązanie, które dotychczas przyjęto przenosimy na kolejny rok szkolny - od 1 września do końca przyszłego roku szkolnego, tak żeby ten elastyczny system obowiązywał także w kolejnym roku szkolnym - poinformował szef MEiN.
Wśród funkcjonujących rozwiązań wymieniał m.in.: tworzenie oddziałów przygotowawczych z powiększoną liczbą osób w tych oddziałach do 25.; przyjmowanie dzieci do klas polskich z powiększoną liczbą maksymalną w klasach 1-3 czy w przedszkolach; możliwość zatrudniania nauczycieli ukraińskich; możliwość zatrudniania nauczycieli polskich na świadczeniach kompensacyjnych oraz możliwość wypracowania większej ilości nadgodzin aniżeli maksymalny limit dziewięciu.
Czernek przekazał, że "wychodząc na przeciw oczekiwaniom samorządów, w związku z dużą ilością prac związanych z przyjmowaniem dzieci i młodzieży ukraińskiej do polskich szkół, w ustawie wprowadzono możliwość zatrudniania dyrektorów na stanowisku dyrektora bez konieczności przeprowadzania konkursów w uzgodnieniu z organem nadzoru pedagogicznego".