Wcześniej mieliśmy jedynie informację, że szef rosyjskiego resortu obrony Andriej Biełousow dzwonił do swojego amerykańskiego odpowiednika, by zaprotestować przeciwko przygotowanej przez ukraińskie służby akcji. Zdumiony Lloyd Austin polecił Kijowowi zrezygnować z planów. Dzisiaj na światło dzienne wychodzą nowe szczegóły. Ukraińcy mieli szykować się do ataku w czasie obchodów Dnia Marynarki Wojennej. I tu robi się bardzo ciekawie.

Reuters podając informację powołuje się na rosyjską telewizję państwową. I choć oczywiście nie jest to najbardziej wiarygodne źródło wiedzy o wojnie w Ukrainie, tym razem coś może być na rzeczy.

W Rosji mieli podejrzenia, że Ukraina planuje zaatakować Rosję podczas parady z okazji Dnia Marynarki Wojennej, w której jak co roku uczestniczył sam Władimir Putin. Święto marynarki obchodzone jest w ostatnią niedzielę lipca, która w tym roku wypadała 28 lipca. Rosyjska telewizja powiadomiła, że szczegóły rzekomych planów ukraińskiego ataku objęte są tajemnicą państwową.

To właśnie w związku z możliwym atakiem służb ukraińskich w czasie obchodów Biełousow zadzwonił do Austina i pytał, czy Amerykanie mają świadomość szykowanej akcji, czy wyrazili na nią zgodę i czy zdają sobie sprawę z konsekwencji. W Pentagonie nie ukrywano wówczas zdziwienia. Rzekomo w amerykańskim sztabie nikt nie wiedział o ukraińskich planach, natomiast informacje od Rosjan brzmiały na tyle przekonująco i na tyle groźnie, że urzędnicy Departamentu Obrony zdecydowali się powiadomić Kijów i przekazać swoje oczekiwania. "Cokolwiek przygotowujecie, przestańcie" - mieli usłyszeć Ukraińcy.

Czy zablokowana przez Pentagon akcja mogła mieć rzeczywiście związek ze świętem marynarki? Istnieją przesłanki, które mogą świadczyć, że coś jest na rzeczy.

Okręty rosyjskiej floty z rozkazem: Zawracać

Telefon Andrieja Biełousowa do Pentagonu miał miejsce - według informacji "The New York Times" - 12 lipca. 

14 lipca okręt podwodny z napędem atomowym Tambow, niszczyciel Admirał Lewczenko i okręt desantowy Iwan Grien przepłynęły pod mostem Wielkiego Bełtu i opuściły Morze Bałtyckie.

To wydarzenie wywołało powszechne zdziwienie wśród niezależnych obserwatorów, a sytuację monitorowała też marynarka wojenna Danii. Dlaczego manewr rosyjskich okrętów uznano za nieoczekiwany? Ponieważ okręty zmierzały prosto na paradę wojskową z okazji Dnia Marynarki Wojennej, która miała odbyć się w rejonie Petersburga. Trzy jednostki kierowały się w rejon Zatoki Fińskiej, gdy nagle zostały zawrócone.

Racjonalnego wytłumaczenia, dlaczego wydano taki rozkaz, wówczas nie było. Można przypuszczać jednak, że zawrócenie okrętów mogło mieć związek z informacją o telefonie Biełousowa do Austina.

Rosja uwielbia świętować i pokazywać całemu światu swoją potęgę, a oprócz Dnia Zwycięstwa, to właśnie Dzień Marynarki Wojennej stanowi jedną z najlepszych ku temu okazji. Na podobnych paradach w latach poprzednich mogliśmy obserwować rosyjską flotę w całej swojej okazałości. W 2024 roku jednak sytuacja się zmieniła. Obchody były skromne, a główna część w Kronsztadzie została odwołana.

Wówczas brytyjski resort obrony przekazał, że masowe obchody rosyjskich świąt często są odwoływane, odkąd Rosja napadła na Ukrainę. "Niemniej, to wydarzenie (Dni Marynarki) jest najbardziej doniosłe spośród nich, co wskazuje na coraz większe trudności (Kremla) z zagwarantowaniem bezpieczeństwa swoim siłom zbrojnym".