W poniedziałek od rana napływały informacje o wybuchach m.in. w obwodzie kijowskim. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski twierdzi, że wojska ukraińskie odparły „zaciekłą” ofensywę w obwodzie donieckim. ONZ, Turcja i Ukraina zgodziły się w niedzielę na plan odblokowania 14 statków, które znajdują się na wodach tureckich, dzień po tym, jak Rosja zawiesiła swój udział w inicjatywie zbożowej na Morzu Czarnym. Umowa pozwoliła na eksport żywności z ukraińskich portów. W sumie z powodu decyzji Rosji zablokowanych jest ponad 200 statków. Alaksandr Łukaszenka zaakceptował projekt porozumienia z Rosją o powołaniu ośrodków szkoleniowo-bojowych, służących wspólnemu przygotowaniu wojskowych z Rosji i Białorusi - podało niezależne Radio Swaboda. Poniedziałek 31.10. 2022 r. był 250. dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zebraliśmy dla Was najważniejsze informacje w naszej relacji.
- Po ogłoszeniu alarmu przeciwlotniczego na terytorium całego kraju, media tradycyjne i społecznościowe poinformowały o wybuchach m.in. w obwodzie winnickim, kijowskim, czerkaskim, połtawski, Zaporożu, Dnieprze.
- "Kolejna seria rosyjskich pocisków uderzyła w infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Zamiast walczyć na polu bitwy, Rosja walczy z cywilami. Nie usprawiedliwiajcie tych ataków, nazywając je 'odpowiedzią'. Rosja robi to, bo nadal ma pociski i wolę zabijania Ukraińców" - stwierdził po porannych atakach ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.
- Po ataku rakietowym Rosji woda nie dociera do 80 proc. użytkowników - powiadomiło stołeczne przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne. Brakuje również prądu. Rosyjskie rakiety nie trafiły w cele w samej stolicy - powiadomiły władze.
- W Mołdawii rankiem rosyjska rakieta spadła na wieś Nasławcza na północy kraju. Według MSW kraju pocisk został zestrzelony przez ukraiński system obrony przeciwlotniczej i spadł w północnej części miejscowości położonej przy granicy z Ukrainą.
- W sobotę Rosja ogłosiła, że opuszcza tzw. inicjatywę zbożową dotyczącą transportu żywności z ukraińskich portów. Jako powód podała atak ukraińskich sił na Sewastopol.
- Również w sobotę Ukraińcy mieli zaatakować dronami bazę rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu.
- Zdaniem Wołodymyra Zełenskiego Rosja, wycofując się z umowy zbożowej, sztucznie próbuje wywołać głód w krajach rozwijających się. Prezydent Ukrainy wzywa ONZ i G20 do zdecydowanej reakcji.
- Według ukraińskiego resortu obrony zaciekłe walki toczyły się pod Bachmutem. Ukraińcy mieli też odeprzeć ataki Rosjan w pobliżu Awdijiwki i Wuhłedaru.
- Alaksandr Łukaszenka zaakceptował projekt porozumienia z Rosją o powołaniu ośrodków szkoleniowo-bojowych służących wspólnemu przygotowaniu wojskowych z Rosji i Białorusi -informuje niezależne Radio Swaboda.
- MSZ Mołdawii wydala rosyjskiego dyplomatę po tym, jak na kraj spadły odłamki rosyjskiej rakiety
- Poniedziałkowe ataki na ukraińską infrastrukturę były częściową odpowiedzią na ataki dronów na Flotę Czarnomorską w Sewastopolu -powiedział Władimir Putin. "To jeszcze nie wszystko, co możemy zrobić" -ostrzegł rosyjski przywódca.
"Władimir Putin ma co najmniej trzech sobowtórów, którzy przeszli operacje plastyczne, by wyglądać tak jak on" - powiedział szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanow w wywiadzie dla brytyjskiej gazety "Daily Mail", opublikowanym w poniedziałek na stronie resortu.
Osoby te są wykorzystywane do ukrycia utraty kontroli na Kremlu, nie wiadomo, "czy prawdziwy Putin nadal istnieje" - powiedział Budanow. Jak tłumaczy, Putin w przeszłości "nie był idiotą", a tymczasem wojna na Ukrainie "nie ma żadnej logiki". Ukraiński rząd jest według szefa HUR zaskoczony katastrofalną strategią rosyjskiej inwazji i stąd przypuszczenia, że to już nie Putin podejmuje kluczowe decyzje.
"Poniedziałkowe ataki na ukraińską infrastrukturę były częściową odpowiedzią na ataki dronów na Flotę Czarnomorską w Sewastopolu" -powiedział Władimir Putin cytowany przez agencję Reutersa. Rosyjski przywódca dodał też, że "to co stało się dzisiaj w Ukrainie, to jeszcze nie wszystko na co stać Rosję".
Wycofanie się Rosji z porozumienia w sprawie eksportu zboża z Ukrainy wywołało natychmiastowe szkody dla bezpieczeństwa żywnościowego, wprowadzając niepewność i windując ceny żywności - powiedział w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA - Ned Price. Jak dodał, decyzja Rosji nie ma żadnego uzasadnienia.
"Rosja ponownie używa żywności jako broni w wojnie, którą sama rozpętała" - oświadczył rzecznik Departamentu Stanu.
Od czasu inwazji na Ukrainę presja na Władimira Putina rośnie, coraz częściej rozważane są możliwe scenariusze odsunięcia go od władzy – pisze portal ZDF Heute. Rosyjskiemu przywódcy nie idzie dobrze ani na Ukrainie, ani w Rosji, gdzie widoczne są problemy z częściową mobilizacją, masowym exodusem młodych mężczyzn i coraz ostrzejszymi sankcjami ze strony Zachodu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w poniedziałek, że jego kraj nadal będzie realizował inicjatywę zbożową w ramach porozumień z Turcją i ONZ. Wyraził nadzieję, że "partnerzy zdołają uspokoić retorykę" Moskwy, która wycofała się z porozumienia.
Rosja poniesie "poważne konsekwencje", jeśli jej prezydent Władimir Putin zdecyduje się użyć broni jądrowej na Ukrainie - powiedział w poniedziałek brytyjski minister spraw zagranicznych - James Cleverly.
"Żaden inny kraj nie mówi o użyciu broni jądrowej. Żaden kraj nie zagraża Rosji ani prezydentowi Putinowi. Powinien on mieć jasność, że dla Wielkiej Brytanii i naszych sojuszników jakiekolwiek użycie broni jądrowej zasadniczo zmieniłoby charakter tego konfliktu. To miałoby poważne konsekwencje dla Rosji" - mówił Cleverly w Izbie Gmin.
Ministerstwo spraw zagranicznych Mołdawii poinformowało w poniedziałek, że uznało przedstawiciela rosyjskiej ambasady w Kiszyniowie za "persona non grata" po tym, jak odłamki rosyjskiej rakiety spadły na terytorium Mołdawii.
Mołdawskie MSZ nie określiło rangi dyplomaty, który został zobowiązany do opuszczenia terytorium kraju. Jako powód podało "zagrożenie bezpieczeństwa spowodowane "atakami rakietowymi na sąsiedni kraj (tj. Ukrainę)" i "rosnące zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Mołdawii" z powodu rosyjskich ataków na ukraińskie obiekty energetyczne.
Po porannym rosyjskim ostrzale nadal 270 tys. mieszkań w Kijowie nie ma prądu, a 40 proc. odbiorców nie ma wody - poinformował w poniedziałek wieczorem mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Dodał, że prace nad przywróceniem elektryczności i wody trwają.
Mer wyjaśnił, że odbiorcy w dzielnicach na lewym brzegu Dniepru mają już wodę, a trwają prace nad wznowieniem dostaw do dzielnic na prawym brzegu.
Alaksandr Łukaszenka zaakceptował projekt porozumienia z Rosją o powołaniu ośrodków szkoleniowo-bojowych służących wspólnemu przygotowaniu wojskowych z Rosji i Białorusi - podało w poniedziałek niezależne Radio Swaboda.
Według ukraińskiego wywiadu wojskowego na Białorusi przebywa ok. 4,3 tys. rosyjskich wojskowych, w 80 proc. są to niedawno zmobilizowani. Na obecnym etapie nie ma ryzyka wtargnięcia na Ukrainę z terytorium Białorusi, jednak sytuacja ta może się zmienić - oceniał wywiad.
MSZ Ukrainy zaapelowało w poniedziałek o sankcje wobec Rosji w związku z jesiennym poborem do wojska prowadzonym wśród Ukraińców - mieszkańców terenów okupowanych przez Rosję, a w szczególności anektowanego Krymu. Pobór ten ma się rozpocząć 1 listopada.
"Bez demokratyzacji Białorusi nie będzie długoterminowej stabilności w naszym regionie" - powiedział w poniedziałek ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski na forum Rady Bezpieczeństwa. Wezwał władze w Mińsku, by przestały pomagać Rosji w agresji przeciwko Ukrainie.
"Jako sąsiad Białorusi Polska jest głęboko zaniepokojona białoruską współodpowiedzialnością w rosyjskiej agresji. Nasze przesłanie dla władz w Mińsku jest jasne: +pomyślcie o wszystkich negatywnych efektach swojego zaangażowania po stronie agresorów, wycofajcie swoje wsparcie i pomóżcie zatrzymać rozlew krwi u swojego sąsiada+" - zakończył.
Aresztowano agenta rosyjskich służb, który miał za zadanie zamordować ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa i szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanowa – poinformowało w poniedziałek biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy. Do aresztowania doszło w obwodzie wołyńskim na północnym zachodzie Ukrainy.
Za zabicie każdego z nich miał dostać 100 tys. dolarów.
Rosja wykorzystuje przestrzeń powietrzną Mołdawii do ataków na Ukrainę, ponadto siły ukraińskie zarejestrowały rosyjskie drony koło granic Rumunii, co jest prowokowaniem NATO - powiedział w poniedziałek rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat.
Podczas porannych ostrzałów rosyjskich ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła 80 proc. wystrzelonych rakiet - poinformował w poniedziałek premier Ukrainy Denys Szmyhal. Przyznał, że ataki mają "katastrofalne skutki" dla infrastruktury cywilnej.
"Praktycznie 80 proc. wystrzelonych rakiet zniszczyła dzisiaj nasza obrona przeciwlotnicza. Zapobiegło to oczywiście szkodom dla infrastruktury, a także dla życia i zdrowia Ukraińców. Niestety, część rakiet doleciała do celu. Ma to katastrofalne skutki z punktu widzenia naszej infrastruktury energetycznej, ciepłowniczej, wodociągowej" - powiedział premier.
Ukraińscy śledczy ustalili, że Rosjanie deportowali 9400 dzieci z terytorium Ukrainy, co można uznać za zbrodnię wojenną i element ludobójstwa. Liczby te mogą być wyższe - poinformował w poniedziałek prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin.
Dwa rosyjskie śmigłowce szturmowe Ka-52 uległy całkowitemu zniszczeniu w wyniku wybuchu na lotnisku wojskowym w obwodzie pskowskim w Rosji – powiadomił ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
Wartość jednego śmigłowca to ok. 16 mln. dol. – wskazano w komunikacie.
"Od jutra (1 listopada) zwiększamy gotowość sił zbrojnych" - ogłosił w poniedziałek premier Norwegii Jonas Gahr Store. Nadzwyczajny krok uzasadnił "agresywną wojną Rosji".
"Rosyjska agresja doprowadziła do najpoważniejszej sytuacji w polityce bezpieczeństwa od dziesięcioleci. (...) Duże straty sprawiły, że Rosja ucieka się do nowych środków w wojnie przeciwko Ukrainie" - podkreślił Store. Jak dodał, "nic nie wskazuje, aby Rosja rozszerzyła działania wojenne na inne kraje". "Jednak wszystkie państwa NATO, w tym Norwegia, muszą być czujne na zagrożenia, działalność wywiadowczą czy próbę kształtowania opinii" - zauważył.
Kreml nie odpowiada na pytanie, kiedy rosyjska mobilizacja zakończy się oficjalnie – informuje niezależna telewizja Nastojaszczeje Wriemia. Bez prezydenckiego dekretu nie można mówić o oficjalnym zakończeniu mobilizacji - uważają eksperci.
W ubiegłym tygodniu o zakończeniu „częściowej mobilizacji” powiadomił minister obrony Siergiej Szojgu. W połowie miesiąca Putin zapowiadał, że potrwa ona jeszcze około dwóch tygodni.
Władze Kijowa przekonują, że awarię wodociągową powstałą po rosyjskich atakach uda się usunąć w ciągu najbliższych 3-4 godzin. Najpierw woda ma wrócić do odbiorców lewobrzeżnej stolicy, potem stopniowo do mieszkańców prawego brzegu Dniepru. Przywracane są też dostawy energii elektrycznej. Już zapowiedziano jednak, że Kijów musi się liczyć z awaryjnymi wstrzymaniami dostaw.
Nie perwszy raz Rosjanie przez Mołdawię atakują południowy zachód Ukrainy. Nie pierwszy raz obserwujemy tam też rosyjskie bezzałogowce, które latają od 5 do 10 kilometrów od rumuńskiej granicy. To prowokowanie NATO - tak poranne rosyjskie ataki skomentował dowódca ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat. Wojskowy podkreślił, że wykorzystywanie przez Rosję przestrzeni suwerennego państwa do ataków na Ukrainę, to kolejny przejaw terroryzmu.
Ukraińska policja powiadomiła, że w wyniku poniedziałkowego zmasowanego ataku rakietowego ze strony Rosji obrażeń doznało 13 osób. Premier Denys Szmyhal przekazał, że uszkodzonych zostało 18 obiektów w 10 regionach kraju. Dane, dotyczące 13 rannych osób pochodzą z godz. 11.30 czasu ukraińskiego.
Turcja będzie kontynuować wysiłki w ramach tzw. inicjatywy zbożowej, mającej na celu eksport zboża z Ukrainy przez korytarz humanitarny na Morzu Czarnym, pomimo wahań Rosji - oświadczył w poniedziałek turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan. Nawet jeśli Rosja zachowuje się niepewnie (...), będziemy zdecydowanie kontynuować nasze wysiłki na rzecz służby ludzkości - powiedział w przemówieniu Erdogan.
Po tym, jak rosyjska rakieta spadła w Mołdawii, Ukraina wzywa do jak najszybszego dostarczenia jej systemów przeciwlotniczych i obrony przeciwrakietowej.
"Mapa alarmów powietrznych dziś rano. Rosja kontynuuje ataki terrorystyczne na infrastrukturę cywilną Ukrainy. 50 pocisków to także 50 policzków (dla) społeczności międzynarodowej. Rosja łamie prawo i zasady ONZ" - napisał w mediach społecznościowych ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.