Przed nami kolejny upalny i burzowy dzień. Synoptycy przewidują, że w wielu miejscach temperatura przekroczy 30 stopni Celsjusza. To jednak nie wszystko - wilgotność powietrza sprawi, że będziemy czuli, że jest jeszcze goręcej...

To, co my odczuwamy to jest, oprócz tej temperatury wysokiej, niezwykle wysoka wilgotność. Dlatego pojawia się takie uczucie lepkości. Pocimy się bardzo szybko i łatwo - mówi Marcin Czeczotka z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni.

Wszystkiemu winne są docierające do nas wilgotne masy powietrza z rejonów podzwrotnikowych.

Synoptycy przewidują, że dziś temperatura maksymalna na przeważającym obszarze Polski wyniesie od 28 do 32 stopni, a w rejonach podgórskich i na wybrzeżu miejscami 26, 27 stopni.

Chwilowa przerwa w takich upałach będzie w czwartek i piątek. Potem w zasadzie od soboty, niedzieli znowu będzie gorąco, parno, burzowo. Mało przyjemnie - ostrzega Czeczotka.

(abs)