Ogłaszanie wyroku w procesie ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko rozpocznie się 21 marca i potrwa dwa dni - poinformował sędzia na posiedzeniu w Doniecku w obwodzie rostowskim w południowej Rosji. Według jego słów, sąd udaje się obecnie na naradę w celu uzgodnienia wyroku. Ukrainka jest oskarżona o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy w czasie walk w Donbasie w 2014 roku. W swym ostatnim słowie powiedziała, że nie przyznaje się do winy i nie będzie odwoływać się od wyroku skazującego.

Ogłaszanie wyroku w procesie ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko rozpocznie się 21 marca i potrwa dwa dni - poinformował sędzia na posiedzeniu w Doniecku w obwodzie rostowskim w południowej Rosji. Według jego słów, sąd udaje się obecnie na naradę w celu uzgodnienia wyroku. Ukrainka jest oskarżona o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy w czasie walk w Donbasie w 2014 roku. W swym ostatnim słowie powiedziała, że nie przyznaje się do winy i nie będzie odwoływać się od wyroku skazującego.
Niedzielna demonstracja w Kijowie w obronie Nadii Sawczenko /SERGEY DOLZHENKO /PAP/EPA

Sawczenko zaznaczyła, że nie uznaje jurysdykcji rosyjskiego sądu.

Po wyroku kontynuuję głodówkę jeszcze przez dziesięć dni (...). Rosja ma dziesięć dni, żeby odesłać mnie na Ukrainę - zapowiedziała.

Lotniczka podkreśliła, że sąd, który 3 marca odroczył rozprawę do środy, "ukradł jej tydzień życia". Teraz sąd ma tylko tydzień na podjęcie decyzji. Chcecie pokazać swoją siłę, to pokazujcie, ale pamiętajcie, że gramy o moje życie. Stawka jest wysoka i nie mam nic do stracenia - powiedziała Sawczenko, cytowana przez rosyjski dziennik "Kommiersant".

Ostatnie słowo Ukrainka miała wygłosić 3 marca po wystąpieniach prokuratorów i obrońców, jednak tego dnia sąd ogłosił przerwę do 9 marca. Tekst wystąpienia Sawczenko opublikowano w mediach społecznościowych, a w sądzie całe jej wystąpienie odczytał tłumacz.

Adwokat Mark Fejgin powiedział dziennikarzom, że obrońcy próbowali przekonać Sawczenko, by zrezygnowała z głodówki, w ramach której od ubiegłego tygodnia nie przyjmuje również płynów. Jak jednak poinformował adwokat, cytowany przez agencję RIA-Nowosti, Sawczenko odmówiła przerwania protestu.

Prokurator zażądał dla Sawczenko 23 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej

Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, w 2014 roku, podczas walk w Donbasie, Ukrainka naprowadzała na cel ogień moździerzy, w wyniku czego śmierć ponieśli dwaj dziennikarze państwowej telewizji Rossija.

Na początku marca prokurator Paweł Filipczuk zażądał dla Sawczenko kary 23 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. Według oskarżycieli, wina Ukrainki została "w pełni udowodniona".

Obrońcy lotniczki przekonywali natomiast, że do ostrzału doszło w czasie, kiedy Sawczenko trafiła już do niewoli. Na to, według obrony, wskazują dane z telefonów komórkowych Sawczenko. Adwokaci powołują się również na wskaźnik czasu na nagraniu wideo zrobionym zaraz po wzięciu Ukrainki do niewoli.

(edbie)