Parlament Krymu opowiedział się za wejściem półwyspu w skład Federacji Rosyjskiej. Zachód zarzuca Rosji naruszenie prawa międzynarodowego i wprowadza sankcje. Ukraina wystąpiła do Interpolu o list gończy za byłym prezydentem Wiktorem Janukowyczem. Tak w skrócie wyglądał czwartek na Ukrainie.

Krymski parlament zwrócił się w czwartek do prezydenta i parlamentu Rosji z propozycją rozpoczęcia procedury wejścia Krymu w skład Federacji Rosyjskiej jako jej podmiotu i wyznaczył na 16 marca referendum ogólnokrymskie w tej sprawie.

Unia Europejska zaś na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli postanowiła zawiesić rozmowy z Rosją o liberalizacji wizowej oraz nowej umowie o partnerstwie i współpracy. Komisja Europejska i dyplomacja unijna zostały również zobowiązane do przygotowania planu wprowadzenia dalszych sankcji, jeśli "w ciągu najbliższych dni rozmowy z Rosją nie przyniosą wyraźnego efektu", czyli m.in. wycofania się tego kraju z agresywnych kroków wobec Ukrainy. Wchodzą tu w grę restrykcje wizowe wobec konkretnych osób lub możliwość zamrożenia funduszy zgromadzonych w europejskich bankach.

Szefowie państw UE zdecydowali też, że polityczna część umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą będzie podpisana możliwie szybko, jeszcze przed majowymi wyborami w tym kraju. Właśnie taką propozycję złożył podczas szczytu premier Donald Tusk.

Jakie komentarze po szczycie?

Według szefa polskiego rządu decyzje podjęte na czwartkowym spotkaniu "kończą czas, w którym UE zastanawiała się, na ile mocno reagować". Jak podkreślił, każdy z przywódców europejskich przyjechał na nadzwyczajny szczyt "ze swoimi interesami i wątpliwościami", m.in. ze względu na różnice w relacjach z Ukrainą i Rosją, "ale te kilka godzin pokazało (...), że potrafimy ze sobą poważnie rozmawiać, także korygować swoje nastawienie".

Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy powiedział, że kryzys związany z działaniami militarnymi Rosji na Półwyspie Krymskim "może być najpoważniejszym wyzwaniem dla bezpieczeństwa naszego kontynentu od czasu wojen na Bałkanach". Potępił "niczym niesprowokowane pogwałcenie przez Rosję suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy". Uznał też, że decyzja krymskiego parlamentu w sprawie referendum dotyczącego połączenia półwyspu z Rosją jest sprzeczna z konstytucją Ukrainy, a więc nielegalna.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreśliła po szczycie UE, że Unia sięgnie po sankcje wizowe i zamrażanie aktywów, jeśli Rosja nie przystanie na polityczny dialog w sprawie Ukrainy.

Brytyjski premier David Cameron oświadczył w Brukseli, że swymi działaniami wobec Ukrainy Rosja dopuściła się rażącego naruszenia prawa międzynarodowego. Ostrzegł Moskwę, że zamrażanie aktywów i sankcje wizowe mogą nastąpić względnie szybko, jeśli nie będzie postępu w sprawie dialogu z Ukrainą.

Także prezydent Francji Francois Hollande ostrzegł Moskwę, że UE jest gotowa wprowadzić dalsze sankcje przeciwko Rosji, jeśli kraj ten będzie nadal destabilizował Ukrainę.

NATO apeluje do Rosji: wycofajcie swe siły na Krymie

NATO zaapelowało w czwartek do Rosji, by wycofała do baz swoje siły na Krymie; zapewniło, że niezmiennie opowiada się za integralnością terytorialną Ukrainy. Ukraina jest cennym partnerem NATO - oświadczył sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen. Szef NATO spotkał się tego dnia w Brukseli z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem.

Stany Zjednoczone poinformowały w czwartek o nałożeniu sankcji wizowych na wysokiej rangi rosyjskich i ukraińskich urzędników i inne osoby odpowiedzialne za zagrożenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Prezydent Barack Obama wydał też rozporządzenie, które umożliwi Stanom Zjednoczonym nakładanie dalszych sankcji na Rosjan i Ukraińców odpowiedzialnych za rosyjską interwencję zbrojną na Krymie.

Prezydent USA uznał, podobnie jak przywódcy europejscy i nowe władze Ukrainy, że referendum ws. połączenia Krymu z Federacją Rosyjską, wyznaczone przez krymski parlament, byłoby naruszeniem prawa międzynarodowego. Zaakcentował, że wszelkie decyzje w sprawie Krymu powinny zapadać z udziałem rządu Ukrainy.

"Połączenie Krymu z Rosją - przesądzone"

P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow, który jest zarazem przewodniczącym ukraińskiego parlamentu, poinformował, że wstrzymał decyzję krymskiego parlamentu o przeprowadzeniu referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji.

Jednak prorosyjskie władze Krymu uważają, że połączenie z Rosją jest przesądzone. Wicepremier Autonomicznej Republiki Krymu Rustam Temirgalijew oświadczył, że decyzja o wejściu Krymu w skład Federacji Rosyjskiej obowiązuje od chwili jej przyjęcia, a referendum potrzebne jest jedynie do jej potwierdzenia.

Temirgalijew oświadczył, że rosyjskie siły zbrojne są jedynymi prawowitymi na terytorium Półwyspu Krymskiego, a siły zbrojne krajów trzecich będą traktowane jako "okupacyjne". Według wicepremiera ukraińskie wojska będą mogły złożyć nową przysięgę albo umożliwiony im będzie bezpieczny wyjazd z Krymu.


Jest wniosek o list gończy za Janukowyczem

Interpol poinformował o otrzymaniu od władz ukraińskich wniosku o wydanie listu gończego kategorii Red Notice (poszukiwanie w celu aresztowania i ekstradycji) za b. prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Nowe władze ukraińskie zarzucają Janukowyczowi m.in. nadużycia władzy i odpowiedzialność za śmierć ludzi.

Interpol wydał oświadczenie, w którym powiadomił, że sprawdza ukraiński wniosek pod kątem zgodności ze swymi zasadami.

(mal)