Kilka tysięcy nauczycieli protestowało przed siedzibą MEN w Warszawie. Jak mówili w rozmowie z reporterem RMF FM, chcą poważnego traktowania przez rząd. "Nikt nie dostrzega naszego strajku" - podkreślał nauczyciel z jednej ze stołecznych szkół.
Przed Ministerstwem Edukacji Narodowej zebrało się kilka tysięcy nauczycieli z warszawskich i podwarszawskich szkół. Nauczyciele domagali się wyższych płac i poprawy warunków pracy. Mieli ze sobą transparenty "Nasza godność, nasza przyszłość", "Kto oświatę w Polsce psuje, ten na pałę zasługuje", "Edukacja moją pasją", czy "Pracujemy z powołania, strajkujemy dla godności".
Pani minister powinna rozmawiać o edukacji przez 10 ostatnich dni - mówili protestujący w Warszawie pedagodzy.