W niemieckim Garmisch-Partenkirchen odbędą się dziś kwalifikacje do noworocznego konkursu Turnieju Czterech Skoczni. Wyłonią one pary, które jutro powalczą o awans do finału. W czasie treningu Dawid Kubacki pofrunął na 144 metry, czyli dalej niż wynosi rekord skoczni. Ten jednak nie zostanie uznany, bo nie został pobity w oficjalnych zawodach. Granice 130 metrów przekroczyli także Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł.
Na liście startowej kwalifikacji w Ga-Pa jest 63 zawodników z 16 państw, wśród nich siedmiu Polaków. Kamil Stoch, ubiegłoroczny triumfator TCS Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Maciej Kot.
Pierwszy etap tej prestiżowej imprezy, rozegrany we wtorek w Oberstdorfie, wygrał Niemiec Karl Geiger, a drugi był Kamil Stoch. Różnice w czołówce nie są duże. Geiger pokonał Stocha o 2,8 pkt. Trzeci Norweg Marius Lindvik stracił do Niemca 5,9 pkt. Na kolejnych miejscach plasują się wielcy faworyci obecnej edycji - Halvor Egner Granerud i Markus Eisenbichler. Norweg traci do Geigera 11 pkt, a Niemiec 16,8 pkt.
Po inauguracyjnym konkursie powody do zadowolenia oprócz Stocha może mieć Stękała, który był w nim siódmy. Świeżo upieczony tata Kubacki zajął 15. miejsce. Zawiódł nieco dopiero 21. Żyła.
Podczas TCS kwalifikacje nabierają wyjątkowego znaczenia. Na podstawie ich wyników tworzonych jest 25 par zawodników, którzy w pierwszej serii konkursowej rywalizują ze sobą o awans do finału.
W drugiej rundzie wystąpi 25 zwycięzców par KO oraz pięciu najwyżej sklasyfikowanych skoczków spośród wszystkich przegranych.
Kwalifikacje rozpoczną się dziś o godzinie 14.00. O tej samej porze planowane jest rozpoczęcie pierwszej serii noworocznego konkursu.
Wszyscy polscy skoczkowie narciarscy mieli negatywny wynik wczorajszych testów na koronawirusa. To oznacza, że w komplecie przystąpią do dzisiejszych kwalifikacji przed drugim konkursem Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen.