Przed nami rywalizacja w fazie-play off siatkarskiej Plus Ligi. Cztery drużyny powalczą o to by znaleźć się w półfinale Na rywali w tej fazie czekają już najlepsze ekipy sezonu zasadniczego: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Onico Warszawa. W pojedynkach Jastrzębskiego Węgla ze Skrą Bełchatów i Warty Zawiercie z Czarnymi Radom rywalizacja będzie się toczyć do dwóch wygranych spotkań. Pierwsze pojedynki w Jastrzębiu-Zdroju o 17:30, a w Zawierciu trzy godziny później.
Już w fazie barażowej, która może uchodzić za nieco uproszczony ćwierćfinał, zagrają dwie drużyny, które w ostatnich latach regularnie meldowały się na podium mistrzostw Polski. Broniąca tytułu Skra Bełchatów będzie rywalizować z Jastrzębskim Węglem. Od sezonu 2001/2002 Bełchatowianie zaledwie 3 razy nie zdobyli medalu. Jastrzębianie w tym stuleciu już 10-krotnie stali na podium, choć miniony sezon zakończyli na 5. miejscu. To rzeczywiście mocne zestawienie jak na ćwierćfinał. Ale z kimkolwiek by nam nie przyszło się zmierzyć na tym etapie, to trzeba być gotowym, w komplecie i w zdrowiu. Mam nadzieję, że to będzie fantastyczny bój zakończony naszym zwycięstwem. Obojętne, jakie będą wyniki poszczególnych spotkań, może być nawet cały czas po 3:2. Skra też już się wyleczyła. Mam nadzieję, że to będzie rywalizacja zdrowych ze zdrowymi i że to będą fajne pojedynki - mówi atakujący Jastrzębskiego Węgla Dawid Konarski.
Oba zespoły miały bowiem w tym sezonie kłopoty. Skra długo walczyła o to, by w ogóle znaleźć się w fazie play-off. Mnożyły się kontuzje i problemy, ale ostatecznie Bełchatowianie są i w czołowej szóstce ligi i przeszli do półfinału Ligi Mistrzów. To jest dla nas bardzo ważny moment w PlusLidze. Musimy na boisku dać z siebie wszystko. Nasz rywal to bardzo dobry zespół, z dobrym trenerem, zawodnikami i atmosferą w drużynie. Ale my też jesteśmy lepszą drużyną, niż na początku sezonu. Możemy przede wszystkim grać pełnym składem, bo wrócili wszyscy kontuzjowani zawodnicy. Musimy się skupić, żeby naprawić wszystkie słabsze rzeczy, które stały się w pierwszej fazie rozgrywek. Jesteśmy w play off, trzeba zapomnieć o tym, co było i okazać pewność siebie we wszystkich spotkaniach. Każdy mecz będzie wojną, ale jesteśmy gotowi do walki - zaznaczył trener Skry Roberto Piazza.
W sezonie zasadniczym Jastrzębianie dwukrotnie pokonali Skrę. W obu spotkaniach po 3:1. Wygrany z tej pary w półfinale powalczy z drugą drużyną sezonu zasadniczego, a więc Onico Warszawa.
Bez wątpienia obecność jednej z tych drużyn w ligowym półfinale będzie nie lada niespodzianką. Czarni w czołowej czwórce rozgrywek byli tylko raz i to kilkanaście lat temu. Później na długi czas wypadli z najwyższej ligi, a po powrocie w sezonie 2013/2014 tylko raz załapali się do czołowej szóstki. Teraz chcą jednak nawiązać do największych sukcesów w historii klubu. Pracowaliśmy praktycznie cały sezon po to, żeby być tu, gdzie jesteśmy. Jest to dla nas ogromne wyróżnienie. Myślę, że cały klub, cała drużyna, całe środowisko, a przede wszystkim zawodnicy i sztab przejdziemy teraz bardzo ważny test. Takiej okazji już bardzo dawno nie mieliśmy. Mamy dużą szansę awansować do półfinału, co by było ogromnym sukcesem. Te dwa, ewentualnie trzy spotkania pokażą prawdziwe oblicze tej drużyny. Jestem przekonany, że stać nas na pokonanie zespołu z Zawiercia. Jestem pewien, że to nie będą łatwe mecze, bo zarówno my, jak i rywale przez cały sezon z większymi lub mniejszymi problemami, ale graliśmy dobrą siatkówkę i dzięki temu znajdujemy się tu, gdzie się znajdujemy - mówił trener Czarnych Robert Prygiel.
Warta Zawiercie to w tym gronie prawdziwy Kopciuszek. Drużyna rozgrywa dopiero drugi sezon na poziomie Plus Ligi. Poprzedni sezon zakończyli na 9. miejscu w tabeli. Teraz są jednak sensacją rozgrywek i pewnie awansowali do TOP-6. Ta szóstka to był nasz cel, a co teraz sobie ugramy to już jest nasze. Najważniejsze będzie, żeby nie myśleć za dużo nad tym, co będzie jak wygramy albo przegramy. Najważniejsze będzie robić to, co już robiliśmy do tej pory. Dobrze grać. Musimy zagrać na maksimum swoich możliwości, a jeżeli przeciwnik się okaże lepszy no to trudno, taki jest sport. My jednak na pewno zrobimy wszystko, żeby wygrać - mówił w rozmowie z RMF FM rozgrywający Warty Michał Masny.
W tym sezonie Czarni i Warta grali ze sobą już trzykrotnie. W lidze dwa razy górą była ekipa z Radomia, która wygrała 3:1 u siebie i 3:0 na wyjeździe. W ćwierćfinale Pucharu Polski lepsza okazała się ekipa z Zawiercia, która zwyciężyła 3:1. Na lepszą drużynę z tej pary czeka ZAKSA Kędzierzyn-Koźle czyli najlepszy zespół sezonu zasadniczego.
27 marca, 17.30
Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów
27 marca, 20:30
Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cerrad Czarni Radom
30 marca, 14.45
PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel
31 marca, 14.45
Cerrad Czarni Radom - Aluron Virtu Warta Zawiercie
6 kwietnia, 17.30
Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cerrad Czarni Radom
7 kwietnia, 17.30
Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów