W ćwierćfinale mistrzostw Europy siatkarzy Słowenia pokonała Rosję 3:1 i w półfinale turnieju zagra z Polską, która bez kłopotów odprawiła Niemców bez straty seta. Słoweńskie media prześcigały się w komplementach nad swoimi siatkarzami.
"Paryżu nadchodzimy! Ogromne serce słoweńskich siatkarzy zdmuchnęło wielką Rosję z parkietu" - tak wyczyny swoich zawodników skomentowali dziennikarze "RTV Slovenia". Atmosferę w hali określili mianem "domu wariatów" i dodali, że wszystkie bilety na półfinałowe starcie z Polską są już wyprzedane - pisze Onet.
Za to w "Deio" czytamy, że słoweńska bajka na mistrzostwach Europy trwa dalej, a rosyjska potęga upadła, tak jak i poprzedni rywale Słowenii. Albert Giuliani i jego ekipa sprawiła, że Rosja nie obroni tytułu, a kolejny rywal padł na kolana przed grającymi przed własną publicznością Słoweńcami. Teraz czas na Polaków, z którymi słoweńscy zawodnicy zmierzą się 26 września.
W portalu "Dnevnik" również nie brak pochwał dla trenera Giulianiego i jego podopiecznych. "Po fantastycznym meczu z Rosją awansujemy do półfinału. Słoweńcy błyszczeli niemal we wszystkich elementach, ze świetną obroną i niemal fanatyczną walką".
Sporo miejsca poświęcono też Polakom, z którymi teraz przyjdzie się zmierzyć Słowenii. Według dziennikarzy z tego kraju Biało-Czerwoni prezentowali się znacznie lepiej od Niemców, a Wilfredo Leon przyćmił Gyorgy Grozera.