Wciąż nie wiadomo, kiedy poznamy ostateczne wyniki niedzielnych wyborów samorządowych. Sędzia PKW Stanisław Kosmal po południu przyznał, że nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, kiedy będą znane wyniki.
Nie potrafię powiedzieć, PKW nie jest organem, który liczy, PKW zbiera tylko wyniki z poszczególnych województw - odparł Kosmal, pytany, kiedy poznamy ostateczne wyniki wyborów samorządowych.
Do tej pory PKW podała wyniki wyborów (bez dwóch gmin) na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. Cały czas nie ma pełnych danych dotyczących wyników wyborów do rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich. Ustalenie wyników głosowania właśnie do sejmików przysparza najwięcej problemów. Większość protokołów, na podstawie których wyliczany jest podział mandatów, nie dotarła jeszcze do wojewódzkich komisji.
Powodem tych opóźnień jest awaria systemu informatycznego PKW. Część komisji terytorialnych zdecydowała się na "ręczne" sumowanie wyników głosowania z obwodów, co zabiera więcej czasu.
Kosmal pytany, dlaczego trwa to tak długo, powiedział, że wszystko przedłużyło się, bo były błędy w systemie komputerowym, a po drugie miał miejsce atak hakerski na stronę PKW. Ze względów bezpieczeństwa musiały zostać zmienione i wysłane nowe kody dostępu, co spowodowało około 5-godzinne opóźnienie. Kosmal przyznał, że kody dostępu otrzymały delegatury Krajowego Biura Wyborczego w każdym województwie. Dopiero, kiedy zmieniono te kody, uwolniliśmy system i zaczęły z powrotem spływać protokoły - zaznaczył.
O ataku na strony internetowe PKW poinformował portal niebezpiecznik.pl. PKW potwierdziła, że doszło do ataku; zawiadomiła o sprawie prokuraturę i ABW. Zapewniła też, że podjęła środki ostrożności, a wyniki wyborów nie są w żaden sposób zagrożone.
(mpw)