Brytyjski fotoreporter Tim Hetherington zginął w ostrzale w oblężonej Misracie na zachodzie Libii. Rannych zostało trzech dziennikarzy. Hetherington pracował dla "Vanity Fair", był też współautorem nominowanego w tym roku do Oscara dokumentu "Wojna Restrepo". W 2007 r. zdobył nagrodę World Press Photo za zdjęcia amerykańskich żołnierzy w Afganistanie.

41-letni Hetherington na podstawie tych fotografii wraz z Sebastianem Jungerem wyreżyserował dokument "Wojna Restrepo", nominowany w tym roku do Oscara za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny.

W wyniku środowego ostrzału ciężko ranny został m.in. 41-letni Amerykanin Chris Hondros z agencji fotograficznej Getty. Lekkie obrażenia odnieśli także dwaj inni dziennikarze, których tożsamości jeszcze nie podano.

Czterech dziennikarzy było na głównej ulicy Misraty, alei Trypolisu, gdzie toczą się najcięższe walki między siłami lojalnymi wobec Muammara Kaddafiego a powstańcami.

12 marca kamerzysta Al-Dżaziry Katarczyk Ali Hasan al-Dżaber został zabity koło Bengazi w zasadzce, w którą wpadła ekipa tej stacji telewizyjnej. Był to pierwszy przypadek śmierci zagranicznego dziennikarza w Libii po wybuchu walk 15 lutego.