Kajetan Kajetanowicz powinien sięgnąć po upragniony, trzeci z rzędu tytuł mistrza Europy, a faworytem do tytułu mistrza Polski jest Filip Nivette - mówi RMF FM tuż po zakończeniu 26. Rajdu Rzeszowskiego Wojciech Chuchała. Podsumowując dwa dni rywalizacji na podkarpackich trasach, rajdowiec podkreśla: "Rzeszów to zdradliwy rajd. Wydaje się, że po tych szybkich ścieżkach można przemieszczać się z dużymi prędkościami, ale nie brakuje pułapek. Przekonali się o tym także doświadczeni zawodnicy".
"Pięknie oceniało się tu i obserwowało rywalizację mistrzów Polski, bo przecież Bryan Bouffier, Kajetan Kajetanowicz i Grzegorz Grzyb mają ten tytuł na swoim koncie. Jazda Filipa Nivette’a też była emocjonująca. Na pewno chciał pokazać, że jest w stanie pojechać również na poziomie mistrzostw Europy, wywalczył ważne punkty w eliminacjach mistrzostw kraju.
Ten weekend przyniósł dużo emocji, ale sporo samochodów znalazło się poza drogą. Rzeszów to zdradliwy rajd. Wydaje się, że po tych szybkich ścieżkach można przemieszczać się z dużymi prędkościami, ale nie brakuje pułapek. Przekonali się o tym także doświadczeni zawodnicy".
"Dobrze znam Kajetana (Kajetanowicza) i wiem, jak podchodzi do tego sportu: widzę jego mądrość (...). Właśnie to owocuje tytułami mistrzowskimi. W Zlinie nie będzie się napalał, by gonić za wszelką cenę. On będzie jechał po punkty i po to, by na koniec roku cieszyć się z kolejnego tytułu mistrza Europy, czego gorąco mu życzę".
"Myślę, że Filip (Nivette) dobrze się bawi, jeżdżąc szybko. On potrafi jeździć poza limitem, wyciągać samochód z dużych opresji. Jest faworytem do tytułu.
Filip kiedyś był innym kierowcą, bardziej narwanym. Popełniał więcej błędów, ale to już przeszłość.
Rajd Dolnośląski będzie ciekawy. Nad tempem pracuje Tomasz Kasperczyk. Groźny będzie tam Zbigniew Gabryś. To będą duże emocje do ostatnich kilometrów. Nikt Filipowi nie odpuści".
Zobaczcie całą rozmowę Patryka Serwańskiego z Wojciechem Chuchałą:
(e)