Trzecia dawka szczepionki przeciw koronawirusowi będzie łatwiej dostępna dla kolejnych grup - tak zapowiada w RMF FM szef rządowej Rady Medycznej profesor Andrzej Horban. Niezmienny jednak pozostaje warunek, że można przyjąć najwcześniej pół roku po ostatnim szczepieniu przeciw Covid-19.
Ułatwienie ma polegać na tym, że osoby, które mają mniej niż pięćdziesiąt lat i zmagają się z chorobami przewlekłymi - na przykład cukrzycą - będą mogły poprosić swojego lekarza o skierowanie na przypominającą dawkę. Właśnie lekarz - jak tłumaczy profesor Andrzej Horban - na podstawie badania, podejmie decyzję, czy wystawi skierowanie. Należy wierzyć w rozsądek pacjenta i w rozsądek lekarza, jeżeli są uzasadnione powody, żeby szczepić. Jeżeli epidemia będzie postępować, będą rezerwy w programie szczepień, ta grupa będzie rozszerzona do każdego chętnego - tłumaczy w rozmowie z RMF FM profesor Andrzej Horban.
Od kiedy w Polsce zaczęła być podawana trzecia, dodatkowa lub przypominająca, dawka szczepionki, dostawaliśmy pytania od was o to, jakie trzeba warunki spełnić, by móc ją przyjąć. Oto jeden z e-maili od pana Tomasza:
"Mam 48 lat, od ponad 30 choruję na cukrzycę, mam już powikłania i 2 stopień niepełnosprawności. Jestem otyły i mam oczywiście nadciśnienie. Dlaczego nie dostanę trzeciej-przypominającej dawki szczepionki a mój kolega, 55 letni zdrowy wysportowany i bez żadnych obciążeń tę szczepionkę dostanie już w piątek. Dziękuję. Tomasz".
Plany rządowej Rady Medycznej zmierzają do tego, by w takiej sytuacji lekarz podjął decyzję, czy konkretny pacjent ma prawo do przypominającej dawki szczepionki.
Niezmienny pozostanie warunek, że przypominającą dawkę będzie można dostać najwcześniej pół roku po ostatnim szczepieniu przeciw Covid-19.