Prokuratura zdecydowała o przeprowadzeniu jednorazowych badań psychiatrycznych 27-letniego Stefana W. podejrzanego o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Badania zostaną przeprowadzone na terenie aresztu, w którym przebywa mężczyzna. 27-latka zbada dwóch biegłych.
Decyzję o przeprowadzeniu badania psychiatrycznego Stefana W. wydał prokurator prowadzący śledztwo. Chodzi o przebieg zdarzenia, czy motywy działania sprawcy.
Jak powiedziała Grażyna Wawryniuk - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - w ramach postępowania śledczy przesłuchują świadków, członków rodziny Stefana W., jego znajomych, a także osoby, z którymi odbywał karę 5,5 roku więzienia za cztery napady na banki. Prokurator wyjaśniała, że zeznania mają pomóc m.in. w ustaleniu czy Stefan W. planował zamach na prezydenta Gdańska i przygotowywał się do niego. A jeśli tak, to czy ktoś mu w pomagał.
Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia. Tragiczne wydarzenia rozegrały się w Gdańsku w niedzielny wieczór: w trakcie miejskiego finału tegorocznej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na scenę wtargnął 27-letni Stefan W. Nożem o długości 14,5 cm kilkukrotnie ugodził prezydenta miasta.
Paweł Adamowicz był przez kilkanaście minut reanimowany, następnie został przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Jego operacja trwała pięć godzin.
Lekarze przez kilkanaście godzin walczyli o życie prezydenta. Niestety nie zdołali go uratować. Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek o godzinie 14:03. Bezpośrednią przyczyną zgonu był wstrząs krwotoczny - wynika ze wstępnej opinii, którą otrzymała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Na ciele prezydenta znaleziono trzy głębokie rany - jedną w okolicy serca i dwie jamy brzusznej, były też rany obronne na rękach.
Stefan W. został zatrzymany tuż po zamachu. W poniedziałek usłyszał zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.