Spóźnienie na dzisiejsze posiedzenie Sejmu to czysty przypadek, proszę nie doszukiwać się w tym drugiego dna - oświadczyła rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Sejm uczcił pamięć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Nieobecni byli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i wicemarszałkowie Sejmu: Beata Mazurek i Ryszard Terlecki.
Na prośbę lidera PO posłowie uczcili minutą ciszy pamięć zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Odmówili też modlitwę w jego intencji. Na sali obrad był obecny premier Mateusz Morawiecki oraz członkowie Rady Ministrów. Nie było m.in. prezesa PiS oraz wicemarszałków Sejmu Beaty Mazurek i Ryszarda Terleckiego.
"Spóźnienie na dzisiejsze posiedzenie Sejmu to czysty przypadek, proszę nie doszukiwać się w tym drugiego dna. Takie sytuacje niestety już się zdarzały i pewnie wszystkim mogą się zdarzyć - szczególnie dziennikarze pracujący tu w Sejmie doskonale o tym wiedzą" - napisała na Twitterze Mazurek.