Bez Michaela Hicksa, ale z Łukaszem Diduszką polscy koszykarze w odmianie 3x3 rozpoczną dziś mistrzostwa Europy. Biało-czerwona reprezentacja będzie chciała udowodnić, że należy do europejskiej czołówki. Oprócz tego trzeba też zatrzeć złe wrażenie po nieudanych igrzyskach olimpijskich, na których nasza reprezentacja zajęła przedostatnie miejsce. Celem reprezentacji jest - jak deklaruje trener kadry - miejsce w czołowej czwórce czempionatu. Rywalami Polski w grupie B będą Słowenia i Estonia.

35-letni Łukasz Diduszko to zawodnik GKS Tychy, który ma na swoim koncie m.in. mistrzostwo Polski 3x3 z drużyną Studio Budza. Obok niego w składzie drużyny będzie trzech koszykarzy, którzy mają za sobą występ w Tokio: Paweł Pawłowski, Szymon Rduch i Przemysław Zamojski.

W paryskim turnieju wystąpi 12 drużyn podzielonych na cztery grupy; po dwie najlepsze z każdej wywalczą awans do ćwierćfinałów. W przypadku awansu do najlepszej ósemki Polacy zmierzą się z zespołem z gr. D (Holandia, Rosja, Izrael).