Pokojowego Nobla otrzymała Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). Jej inspektorzy prowadzą w Syrii misję, mającą na celu zniszczenie arsenału chemicznego w tym kraju. Pokojowa Nagroda Nobla wynosi 1,25 mln dolarów. Zostanie wręczona 10 grudnia w rocznicę śmierci jej fundatora Alfreda Nobla.
OPCW jest organem wykonawczym Konwencji o zakazie broni chemicznej, która weszła w życie w 1997 roku. Na czele organizacji stoi od 2010 roku turecki dyplomata Ahmet Uzumcu. Siedziba i laboratoria OPCW mieszczą się w Hadze, gdzie zatrudnionych jest ok. 500 osób.
Organizacja została wyróżniona za "intensywne wysiłki" w celu wyeliminowania arsenałów chemicznych na świecie - oświadczył Komitet Noblowski. Ostatnie wydarzenia w Syrii, gdzie ponownie użyto broni chemicznej, unaoczniły potrzebę wzmocnienia wysiłków w celu wyeliminowania tej broni - podkreślono.
Obecnie do OPCW należy 189 krajów członkowskich reprezentujących ponad 98 proc. ludności świata. Cztery kraje - Korea Północna, Angola, Egipt i Sudan Południowy - nie podpisały ani nie ratyfikowały konwencji. Izrael i Birma podpisały ją w 1993 roku, ale do tej pory nie ratyfikowały. Od poniedziałku konwencja ma zacząć formalnie obowiązywać Syrię, która przystąpiła do niej w połowie września.
Organizacja znalazła się w centrum uwagi w związku z misją w Syrii i rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ przyjętą w celu uniknięcia interwencji militarnej w tym kraju. Wcześniej za sprawą OPCW zniszczonych zostało 57 tys. ton broni chemicznej, m.in. w Iraku, Libii, Rosji i USA. W sumie OPCW przeprowadziła ponad 5 tys. inspekcji w 86 krajach.
Praca OPCW opiera się na "latach cierpliwej dyplomacji - mówił niedawno AFP rzecznik organizacji Michael Luhan. Upór, bez fanfar: to praca powolnego niszczenia, która, miejmy nadzieję, będzie bardziej doceniana z czasem - dodał.
Przyznając nagrodę nieznanej szerzej organizacji międzynarodowej Komitet Noblowski chciał zwrócić uwagę na konflikt w Syrii, trwający trzeci rok, bez opowiadania się po żadnej ze stron - komentuje agencja Associated Press.
Zgodnie z planem zaakceptowanym przez Radę Bezpieczeństwa ONZ całkowita likwidacja syryjskiej broni chemicznej ma się zakończyć do połowy 2014 roku. Prezydent Syrii Baszar el-Asad zgodził się zniszczyć swoją broń chemiczną w ramach rosyjsko-amerykańskiego porozumienia, mającego zapobiec uderzeniu militarnemu USA na cele reżimu syryjskiego.