"Wyleciałem przez kierownicę, quad przeze mnie przejechał, ale mam tylko trochę zdartej skóry" - opowiada o wypadku na trasie ósmego etapu rajdu Dakar Łukasz Łaskawiec. Zawodnik jadący w barwach RMF Caroline Team musiał wycofać się z imprezy. Jego maszyna nie nadawała się do dalszej jazdy. Łaskawiec zapowiada, że nie będzie nią już jeździł: "Zbuduję nowy quad".
Do wypadku doszło na 130. kilometrze odcinka specjalnego, blisko pierwszego punktu tankowania. Pękła mi przednia piasta, po raz trzeci odpadło koło. Tym razem nie dało się tego naprawić, musiałem zakończyć jazdę - przyznaje Łaskawiec. Z pustyni zabrał go helikopter, a na lotnisku opatrzyli lekarze. Quada w nocy zabrała tzw. "śmieciarka", która zbiera wszystkie zepsute maszyny. Później pojazd popłynie z Limy do Europy.
Czy czuję żal? Przede wszystkim cieszę się, że nic mi się nie stało. Quad pójdzie do garażu albo na wystawę, już nim nie będę jeździł, zbuduję nowego - mówi Łaskawiec.
W rajdzie pozostał obecnie już tylko jeden Polak jadący na quadzie. Startujący w barwach RMF FM Rafał Sonik nie jest jednak oficjalnie klasyfikowany z powodu nieregulaminowego silnika. Wcześniej przez awarię wycofał się quadowiec RMF Caroline Team Maciej Albinowski.
Zobacz wyniki 8. etapu rajdu i aktualną klasyfikację generalną