Piłkarze Włoch przegrali w towarzyskim meczu z Meksykiem 1:2. Obie drużyny wystąpią w finałach zbliżających się mistrzostw świata. Włosi będą bronić tytułu z 2006 roku.
Meksyk wyszedł na prowadzenie w 17. minucie po celnym uderzeniu napastnika Arsenalu Carlosa Veli. Przy tym golu asystę zanotował Giovani Dos Santos - piłkarz, który jeszcze 24 godziny wcześniej rozważał opuszczenie zgrupowania z powodu pominięcia przy powołaniach na mundial jego brata, Jonathana.
Włosi, znani z tego, że do meczów towarzyskich podchodzą po macoszemu, drugiego gola stracili w 84. minucie. Tym razem na listę strzelców wpisał się rezerwowy w tym meczu napastnik Guadalajary, Alberto Medina. Co ciekawe, przy golu Mediny asystował już 37-letni, legendarny snajper Meksyku, Cuahtemoc Blanco, wprowadzony chwilę wcześniej na boisko.
Mistrzów świata stać było jedynie na honorowego gola w końcówce spotkania, którego autorem został obrońca AS Bari Leonardo Bonucci.