Na stadionie w Petersburgu Belgia pokonała Anglię 2:0 po bramkach Thomasa Meuniera i Edena Hazarda. Tym samym zajęła trzecie miejsce na mistrzostwach świata w Rosji, co jest największym sukcesem w historii belgijskiej piłki. Dla reprezentacji Anglii czwarte miejsce to najlepszy występ na mundialu od 52 lat. W turnieju do rozegrania został tylko jeden mecz. W niedzielę w Moskwie Francja zmierzy się w finale z Chorwacją.
(Skrót meczu wyświetla się po otworzeniu go w serwisie YouTube).
Powiedzieli po meczu:
Gareth Southgate (trener reprezentacji Anglii): Jestem niezwykle dumny z tego, co osiągnęli moi piłkarze. Dzisiaj graliśmy z jedną z najlepszych drużyn świata, w której występują zawodnicy o ogromnych umiejętnościach indywidualnych. Mieliśmy dwa dni na przygotowania, niektórzy piłkarze nie byli w stanie znów rozegrać całego meczu. Chcieli, ale my wiedzieliśmy, że jeśli mamy mieć jakąkolwiek szansę, musimy odświeżyć skład. W drugiej połowie zawodnicy byli niezmordowani, grali dobrze i stwarzali sytuacje, ale zagrożeniem cały czas były kontrataki. Mieliśmy tu wspaniałą przygodę i zebraliśmy doświadczenie na przyszłość. Nie mógłbym niczego więcej wymagać od swoich podopiecznych. Dziękujemy wszystkim za ciepłe przyjęcie w Rosji.
Roberto Martinez (trener reprezentacji Belgii): Jestem bardzo dumny, że nasze osiągnięcie jest najlepszym w historii tej reprezentacji. Anglia to najlepszy zespół jeśli chodzi o stałe fragmenty gry, ale może zabrakło rywalom energii, którą my mieliśmy. Te 24 godziny mogą mieć duży wpływ na tym etapie turnieju. Po półfinale dołączyły do nas rodziny piłkarzy, przywróciliśmy normalność w życiu zawodników, być może dlatego tak szybko minęła frustracja po półfinale. Przez dwa dni nie chciałem widzieć w chłopakach piłkarzy, tylko normalnych ludzi. Później obserwowałem w nich ten sam poziom motywacji, ten sam apetyt, jak wcześniej. Niezależnie od tego, czy w finale wygra Francja, czy Chorwacja, tytuł będzie zasłużony.
Graczem meczu został wybrany strzelec drugiej bramki Eden Hazard.