Nietypowy trening zaproponował swoim piłkarzom selekcjoner reprezentacji Belgii Marc Wilmots. Pozwolił im wybrać jedną z pięciu dyscyplin: obok futbolu także kolarstwo, tenis, gimnastykę i strzelectwo. Większość zawodników zdecydowała się na to ostatnie.

Ciężko pracowaliśmy przez cztery tygodnie, a do pierwszego meczu mistrzostw świata pozostały cztery dni. Teraz już możemy się trochę pobawić - powiedział Wilmots.

Piłkarze zdecydowali się na trening z karabinem, ale wyłamał się Daniel van Buyten, który wybrał... gimnastykę.

Belgowie zmierzą się w swoim pierwszym meczu z Algierią, we wtorek w Belo Horizonte. W grupie H rywalizują także z Rosją i Koreą Południową. 

(mal)