Zwycięzcy mundialu wrócili z Kataru do Argentyny. Specjalny samolot z piłkarzami wylądował na lotnisku w Buenos Aires. W całym kraju ogłoszono dziś dzień wolny od pracy, żeby Argentyńczycy mogli powitać swoich bohaterów.
O godz. 2.30 czasu lokalnego (6.30 w Polsce) argentyńscy piłkarze wylądowali. Kiedy tylko samolot zatrzymał się na pasie lotniska w Buenos Aires, zebrany tam tłum zaczął głośno śpiewać. Chwilę później, kiedy na schodach pojawił się Leo Messi, ludzie zaczęli wiwatować. Kapitan drużyny przeszedł po czerwonym dywanie, trzymając w rękach trofeum.
Na ulicach Buenos Aires zebrały się setki tysięcy Argentyńczyków, żeby świętować zwycięstwo na mundialu w Katarze. Mistrzowie świata umówili się z kibicami na wspólne świętowanie pod Obeliskiem na Placu Republiki.
Muszą jednak pokonać 32-kilometrową trasę z lotniska.
Na nagraniach w mediach społecznościowych widać otwarty autobus z piłkarzami, który wolno sunie ulicami, otoczony przez tłum ludzi, ubranych w biało-niebieskie barwy narodowe. Powiewają flagami, słychać odgłosy opalanych rac i fajerwerków.