"Flaga terrorystów jest dozwolona, a flaga obrońców wolności - zabroniona" - napisał na Twitterze ukraiński olimpijczyk Władysław Heraskewycz. Przekazał także, że hiszpańscy kibice rozwinęli flagę Ukrainy z symbolem Azowa, ale przedstawiciele FIFA kazali ją ściągnąć. Piłkarska federacja nie zareagowała natomiast na to, że jeden z piłkarzy grał na mundialu z rosyjską flagą na butach.
Mistrzostwa świata w piłce nożnej w Katarze budzą nie tylko sportowe emocje. To dlatego, że w kraju, w którym tym razem się odbywają, systematycznie łamane są prawa człowieka, a sama organizacja turnieju - jak wynika z międzynarodowych śledztw i raportów - kosztowała życie tysięcy ludzi.
Również w trakcie trwania turnieju nie brakuje kontrowersji. Na początku rozgrywek siedem europejskich reprezentacji musiało zrezygnować z tęczowych opasek kampanii "One Love", które mieli nosić kapitanowie zespołów. Pomysł - mający wspierać środowiska LGBT - nie spodobał się bowiem FIFA.
Z kolei olimpijczyk Władysław Heraskewycz poinformował na Twitterze, że podczas jednego ze spotkań hiszpańscy kibice rozwinęli flagę Ukrainy z symbolem Azowa - ukraińskiego pułku. "Przedstawiciele FIFA ją usunęli" - przekazał.
Zauważył także, że zawodnik z Kamerunu Gael Ondoua, który podczas meczu ze Szwajcarią miał na wewnętrznej stronie buta m.in. rosyjską flagę, nie został za to ukarany. FIFA uznała bowiem, że nie był to gest polityczny.