Ten akt oskarżenia wzmocni wniosek o ekstradycję Edwarda Mazura - tak były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski skomentował dla RMF FM oskarżenie Andrzeja Z. i Ryszarda B. w sprawie zabójstwa generała Marka Papały. Zdaniem śledczych obaj gangsterzy nakłaniali do mordu szefa policji, a Ryszard B. jest oskarżony też o współudział w zabójstwie.
Zbigniew Ćwiąkalski: Z całą pewnością jest to częściowy sukces prokuratury, dlatego że śledztwo trwa 11,5 roku i wreszcie mamy do czynienia z aktem oskarżenia. Wprawdzie nie są to zarzuty dla bezpośredniego zabójcy i nie jest to tak, że wszechstronnie wyjaśniono okoliczności zabójstwa, ale też prokuratura nigdy nie decyduje się na formułowanie aktu oskarżenia, jeżeli nie jest przekonana, że w sądzie uzyska skazanie.
Marek Balawajder: Ale wciąż nie wiemy, dlaczego i kto strzelał tak naprawdę?
Zbigniew Ćwiąkalski: Ale śledztwa jeszcze nie zamknięto. Toczy się ono dalej. Wzmacnia to też pozycję prokuratury, jeżeli chodzi o wniosek ekstradycyjny skierowany do Stanów Zjednoczonych, a dotyczący Edwarda Mazura.
Marek Balawajder: W czym wzmacnia, panie ministrze? Tym, że jest akt oskarżenia?
Zbigniew Ćwiąkalski: Z całą pewnością. Oczywiście. Jeszcze w czasach, kiedy ja byłem ministrem, niewątpliwie istotnym było to, że jeżeli się sformułuje akt oskrżenia w stosunku do osób, które obciążają Edwarda Mazura, to tym samym wzmacnia się materiały, które zostały przedłożone władzom amerykańskim.
Marek Balawajder: To wzmocni nasz wniosek ekstradycyjny, ten akt oskarżenia?
Zbigniew Ćwiąkalski: Moim zdaniem tak, bo trudno domagać się ekstradycji Edwarda Mazura w sytuacji, kiedy w Polsce nikt nie ma zarzutów i nikt nie został oskarżony.
Marek Balawajder: Czy trzymanie się kurczowe wersji, że to Mazur zaplanował, nie szukanie innych, pobocznych wątków, jest pana zdaniem słuszne?
Zbigniew Ćwiąkalski: Nie jest prawdą, że nie szukano innych, pobocznych wątków.
Marek Balawajder: Szukano, a szukają dalej?
Zbigniew Ćwiąkalski: Z całą pewnością w dalszym ciągu analizowane są różne inne wątki. Bada się wszystkie możliwe ślady, możliwość wykorzystania broni, z której dokonano zabójstwa w innych tego typu przypadkach. Rozesłano materiały porównawcze do innych państw, żeby sprawdzić, czy gdzieś z tej broni nie korzystano w przypadku popełnienia przestępstwa. Naprawdę to postępowanie jest prowadzone bardzo wszechstronnie i bardzo profesjonalnie.