"Rozbiliśmy sieć przestępczą przemycającą migrantów z Iraku przez Białoruś do Polski oraz na Łotwę i Litwę, a następnie do innych krajów UE" - poinformowała unijna Agencja ds. współpracy organów ścigania (Europol).
Jak przekazano w komunikacie, w środę w wyniku skoordynowanej akcji zatrzymano osiem osób (pięć w Niemczech, dwie na Litwie oraz jedną w Polsce). W tych krajach przeszukano łącznie 17 miejsc, wykryto 12 transferów z 13 pośrednikami oraz 30 migrantami. Skonfiskowano sprzęt elektroniczny, dokumenty oraz gotówkę.
Europol podał, że od początku stycznia tego roku aresztowano łącznie 61 osób powiązanych z ponad 100 incydentami przemytniczymi z Białorusi do krajów UE. Podejrzani o organizację przerzutu ludzi to głównie obywatele Syrii oraz Turcji.
"Zrekrutowani w Iraku migranci przedostawali się z Turcji do Rosji, dalej na Białoruś, aby następnie przedostać się do UE przez granice Łotwy, Litwy oraz Polski. Miejscami docelowymi były głównie Niemcy oraz w mniejszym stopni Finlandia" - podkreślił Europol.
Według unijnej agencji migranci byli przerzucani na Białoruś drogą lotniczą, a następnie przewożeni drogą lądową przez kierowców rekrutowanych głównie wśród Ukraińców przez granice Łotwy, Litwy oraz Polski i dalej do Niemiec i Finlandii. Podejrzani o przemyt inkasowali od 3 do 15 tys. euro od osoby, obracali co najmniej 16 mln euro. Część migrantów organizowała ostatni odcinek przemytu na własną rękę.
Jak dodano, członkowie grupy przestępczej mieli własną hierarchię, działali w krajach znajdujących się na szlaku przemytniczym. Większość osób biorących udział w tych operacjach nie znała się osobiście. "Transakcje pieniężne odbywały się za pomocą działającego w podziemiu systemu finansowemu hawala oraz kryptowalut" - zaznaczył Europol.