Firma z Kruszyny, pod Częstochową zajęła się odkażaniem pomieszczeń Miejskiego Szpitala Zespolonego oraz karetek pogotowia. Wszystkie działania podjęli nieodpłatnie, teraz chcieliby pomagać innym – niestety sami potrzebują pomocy.
Firma sama zakupiła specjalny pojazd, urządzenia i stroje dla pracowników - wszystko po to, żeby wykonać dekontaminację, czyli dokładne odkażanie pomieszczeń szpitalnych i karetek pogotowia.
Teraz sami znaleźli się w sytuacji, kiedy potrzebują pomocy po to, żeby móc dalej służyć mieszkańcom Częstochowy.
"O ile można wierzyć w nasze media to jedynym krajem który wychodzi z kryzysu to Chiny, w innych mówi się tylko o szczycie zachorowań -Dlaczego tylko tam? Odpowiedź jest prosta. Chiny dezynfekują WSZYSTKO!!!! Rygor nałożony w tym olbrzymim kraju jest tak duży, że nawet przyciski windy naciska się tam zapalniczką, która od razu po tym jest przepalana" - pisze właściciel firmy w liście skierowanym do internautów, którzy zechcą wspomóc zbiórkę.
"Rozlewane są miliony ton środków dezynfekcyjnych w miastach, wszędzie i wszystko jest odkażane. Każda klatka, każda winda, każda jedna kostka brukowa na chodniku. Nie ma już czasu na czekanie" - przekonuje.
"Czeka nas rok, a może i dłużej takiej kwarantanny - nie wiem. Ze względu na to wszystko rozpoczęliśmy akcję dezynfekcji Częstochowy pro bono. Zakupiliśmy sporo sprzętu do dezynfekcji. Mamy środki dezynfekcyjne na kilka najbliższych dni. Jak na razie wszystko z własnych środków. Udaje się nam dezynfekować teren w około miejskich szpitali. Od poniedziałku wchodzimy na szpitale Wojewódzkie. W tej chwili najważniejsze jest zabezpieczyć materiały dezynfekcyjne, które w dzisiejszych czasach osiągają niebotyczne kwoty. Musimy w pierwszej kolejności zadbać o naszych medyków i nie chodzi tu tylko o lekarzy. Mam tu na myśli wszystkich którzy podjęli walkę i poszli na pierwszą linię frontu. Potem przy waszym wsparciu wielokrotnie zdezynfekujemy całe miasto" - apeluje.
Tutaj można wesprzeć zbiórkę>>>