Około 60 milionów złotych - nie licząc kar umownych - będzie musiała oddać ministerstwu zdrowia firma E&K, którą bez przetargu wybrano na dostawcę respiratorów dla resortu - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Lubelska spółka zamiast ponad 1100 urządzeń zdołała dostarczyć jedynie 200.

Około 60 milionów złotych - nie licząc kar umownych - będzie musiała oddać ministerstwu zdrowia firma E&K, którą bez przetargu wybrano na dostawcę respiratorów dla resortu - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Lubelska spółka zamiast ponad 1100 urządzeń zdołała dostarczyć jedynie 200.
Zdj. ilustracyjne /Darek Delmanowicz /PAP

Firma otrzymała zaliczkę w wysokości 35 milionów euro. Za tę kwotę, z powodu problemów z terminami, dostarczyła jedynie 200 respiratorów - najpierw 50, potem 10, a w ostatni weekend 140. Pieniądze sukcesywnie zwracała - na dziś to jest 14 milionów euro. 

W zeszłym tygodniu resort zdrowia odstąpił od zamówienia ponad 600 respiratorów. W sumie więc, po odliczeniu zakupów i zwrotów, dług firmy E&K to 60 milionów złotych. Do tego trzeba doliczyć już blisko 10 milionów kar umownych. Dziś spółka ma oficjalnie odpowiedzieć na korespondencję resortu dotyczącą rozliczeń tej umowy.

Opracowanie: