​Chcę, by decyzja o powrocie do szkół została zakomunikowana w najbliższy piątek - powiedział w rozmowie z Interią minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Podkreślił jednak, że jeśli sytuacja epidemiczna pogorszy się, wówczas powrót do szkół zostanie odroczony.

Zgodnie z rozporządzeniem, stacjonarne funkcjonowanie szkół zostało ograniczone do 3 stycznia 2021 roku. Następnie do 17 stycznia wszyscy uczniowie mają ferie zimowe. Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądała sytuacja po zakończeniu tej przerwy.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z Interią powiedział, że 18 stycznia uczniowie klas I-III prawdopodobnie wrócą do szkół. Decyzja o tym zostanie przedstawiona pod koniec tygodnia.

Chcę, by ta decyzja została zakomunikowana dyrektorom w najbliższy piątek. Jeśli sytuacja się pogorszy, to będziemy to korygować. Mimo to w piątek dyrektorzy będą mieć informacje czy otwieramy szkoły - mówił Czarnek.

Podkreślił, że wiele zależy od rozwoju epidemii koronawirusa. Jeśli nie zmieni się nic, a sytuacja będzie taka jak teraz, to jest to bardzo realny scenariusz. Jeśli sytuacja się pogorszy, to ten powrót będziemy musieli odroczyć - mówił.

Jeśli chodzi o pozostałych uczniów, to Czarnek podkreślił, że resort będzie się starał, by wrócili do szkół, choćby w trybie hybrydowym. Nie stanie się to jednak 18 stycznia. Najbardziej realny scenariusz przewiduje powrót do zajęć stacjonarnych w klasach 1-3, a pozostali uczniowie będą mieli nadal nauczanie na odległość - mówił.