Walka z epidemią koronawirusa w Chinach weszła w "drugą fazę". 14 chińskich miast i prowincji znajdujących się poza pierwotnym ogniskiem choroby wprowadziło już system zarządzania zamkniętego, wzmacniając środki zapobiegawcze - podały w piątek chińskie media.
Rząd centralny ogłosił w ostatnich dniach szereg nowych wytycznych i nakazał zacieśnienie kontroli epidemiologicznej na poziomie lokalnym. Przywódca ChRL Xi Jinping ocenił, że wysiłki na rzecz powstrzymania epidemii znajdują się w "kluczowym stadium".
Do piątku władze lokalne co najmniej 14 miast i regionów poza prowincją Hubei, gdzie znajduje się pierwotne ognisko epidemii, wprowadziły system tzw. zarządzania zamkniętego - podał rządowy portal Zhongguo Caijing. Są wśród nich prowincje Liaoning, Guangdong i Szantung oraz miasta Wenzhou, Ningbo, Nankin i Hangzhou. W niektórych aglomeracjach znacznie ograniczono mieszkańcom możliwość wychodzenia z domu.
Model "zarządzania zamkniętego" przewiduje ścisłą kontrolę osób wchodzących i wychodzących z osiedli mieszkaniowych i wsi, często obowiązkowe dezynfekcje miejsc publicznych, klatek schodowych czy wind, a także ograniczenie możliwości zgromadzeń. Konkretne regulacje i sposoby ich egzekwowania zależą od lokalnych władz.
Jako pierwsze na wprowadzenie tego modelu walki z epidemią zdecydowało się 9-milionowe Wenzhou w prowincji Zhejiang, najsurowsze przepisy wprowadzono w prowincji Liaoning, a regulacje ogłoszone przez zamieszkaną przez 7 mln osób prefekturę Zhumadian w prowincji Henan uznano za najbardziej uciążliwe dla mieszkańców - pisze Zhongguo Caijing.
W Wenzhou i kilku innych miastach mieszkańcom zakazano opuszczania wsi i osiedli, a każda rodzina może wyznaczyć tylko jedną osobę, która będzie mogła raz na dwa dni wyjść po żywność i inne produkty zaopatrzenia. W Zhumadian władze zacieśniły ten limit do jednego wyjścia na pięć dni. W prowincji Guangdong zakazano wpuszczania na osiedla kurierów i dostawców żywności.
Tymczasem miasto Wuhan i wiele innych miejscowości prowincji Hubei wciąż objętych jest kwarantanną i praktycznie odciętych od świata. W Hubei odnotowano zdecydowanie najwięcej zakażeń i zgonów. W całym kraju władze starają się odszukać i odizolować od społeczeństwa osoby, które w ostatnich dwóch tygodniach odwiedziły ten region.
Zdaniem chińskich ekspertów ścisłe środki kontroli są obecnie szczególnie potrzebne, a walka z epidemią weszła w "drugą fazę", ponieważ dobiegł końca pierwszy okres inkubacji choroby wywoływanej przez wirusa od momentu, gdy zastosowano pierwsze środki walki z epidemią i odkąd władze wprowadziły kwarantannę w Hubei. Okres wylęgania choroby w organizmie człowieka jest oceniany jako nie dłuższy niż 14 dni.
W całych Chinach kontynentalnych zakażenie wirusem potwierdzono łącznie u ponad 31 tys. osób, z czego 636 zmarło, a ponad 1500 wyzdrowiało i zostało wypisanych ze szpitali.