Aktualny bilans zakażonych koronawirusem w Polsce to 34 393. Spośród nich zmarło 1 463 osób. We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 239 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Zmarło kolejne 19 osób. W Senacie Janusz Cieszyński tłumaczył się z zakupów ministerstwa w trakcie pandemii. Wiceminister przyznał się do kompromitującego efektu zamówień respiratorów od firmy E&K. Liczące 350 tys. mieszkańców Leicester w środkowej Anglii zostaje objęte lokalną blokadą. W ciągu ostatniego tygodnia stwierdzono 10 proc. wszystkich nowych przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii. Wydarzenia związane z pandemią koronawirusa w Polsce śledzimy dla Was w naszej relacji na żywo.
- Aktualny bilans zakażonych koronawirusem w Polsce to 34 393. Spośród nich zmarło 1 463 osób. We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 239 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Zmarło kolejne 19 osób. Wyzdrowiało 21 281 zakażonych.
-Liczące 350 tys. mieszkańców Leicester w środkowej Anglii zostaje objęte lokalną blokadą. W ciągu ostatniego tygodnia stwierdzono 10 proc. wszystkich nowych przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii.
- Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia prezentują na posiedzeniu senackich komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Zdrowia informację w prawie zakupów sprzętu medycznego i ochrony osobistej w związku z epidemią COVID-19.
Na koniec mamy dla Was Podsumowanie dnia RMF FM!
Jeśli dojdzie do drugiej fali epidemii koronawirusa, to jesteśmy na nią lepiej przygotowani na wszystkich szczeblach: europejskim, krajowym i regionalnym - ocenił we wtorek unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz.
Debata z komisarzem rozpoczęła pierwszą od wybuchu epidemii SARS-CoV-2 sesję plenarną Komitetu Regionów, która odbywa się trybie mieszanym - większość z ponad 300 samorządowców, będących członkami tej instytucji pracuje zdalnie, a tylko niektórzy przyjechali do Brukseli. Zdalnie w posiedzeniu uczestniczył również komisarz ds. zarządzania kryzysowego.
Jeśli dojdzie do drugiej fali, to możemy powiedzieć, że jesteśmy lepiej przygotowani na wszystkich szczeblach: europejskim, krajowym, ale również na szczeblu regionalnym. I będziemy nad tym pracować, ponieważ wirus wciąż jest niebezpieczny, wciąż krąży i wciąż może jeszcze dochodzić do wybuchu lokalnych ognisk, a zatem musimy znaleźć skuteczne remedium - zaznaczył Lenarczicz.
Panamerykańska Organizacja Zdrowia (PAHO) ostrzegła we wtorek władze Brazylii, drugiego po USA kraju świata najmocniej zaatakowanego przez koronawirusa, a także rządy Argentyny i Boliwii, iż powinny być przygotowane na dalszy wzrost zachorowań.
Szczyt pandemii w tych krajach prognozowany jest na sierpień, porę południowoamerykańskiej zimy.
Dyrektorka PAHO Clarissa Etienne podkreśliła, zwracając się do rządów tych państw, "konieczność posiadania wiarygodnych danych w celu zaostrzenia kwarantanny w tych regionach". Nie należy rezygnować ze względu na naciski polityczne ze środka, jakim jest kwarantanna - dodała Etienne.
Stany Zjednoczone "idą w złym kierunku" - ocenił we wtorek główny epidemiolog kraju Anthony Fauci, mówiąc o rozwoju epidemii koronawirusa. Ostrzegł, że niedługo w USA może dojść do wykrywania nawet po 100 tys. zakażeń dziennie.
Mniej niż 5 milionów pasażerów obsłużyły w pierwszym półroczu tajlandzkie lotniska - wynika z opublikowanych we wtorek danych miejscowego ministerstwa transportu.
Oznacza to znaczny spadek w porównaniu z tym samym okresem 2019 roku, kiedy przez 28 portów lotniczych kraju podróżowało 9,2 mln osób. Liczba lotów spadła w tym czasie o 48 proc. - z 35,8 tys. do 18,7 tys.
Po zniesieniu w ostatnich tygodniach części restrykcji, wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa, ruch lotniczy w uzależnionym od turystyki kraju zaczął rosnąć, ale nadal jest dwa razy mniejszy, niż przed rokiem. Dziennie w Tajlandii odbywa się teraz od 70 do 80 lotów rejsowych, w porównaniu ze średnią 160-170 w poprzednich latach. 54 proc. podróżnych stanowią pasażerowie lotów krajowych.
Mieszkańcy dużych portugalskich miast w czasie epidemii koronawirusa trenują w plenerze. Mogą przy tym korzystać z pomocy profesjonalistów, gdyż wielu nauczycieli wychowania fizycznego i trenerów w okresie epidemii zarabia na życie, oferując ćwiczenia w przestrzeni publicznej.
Na początku czerwca w Portugalii przywrócono funkcjonowanie sal gimnastycznych, siłowni oraz pływalni, ale liczba pojawiających się na nich pasjonatów sportu jest znikoma.
Spodziewałam się, że na zajęciach na jednym z lizbońskich basenów, na które uczęszczam, po okresie izolacji spowodowanej epidemią będą tłumy, tymczasem wszystko wskazuje na to, że wiele osób wciąż boi się zakażenia koronawirusem - powiedziała stołeczna urzędniczka Henriqueta Sena.
Kanadyjski PKB spadł w kwietniu o 11,6 proc., w marcu o 7,5 proc., co oznacza, że z powodu ograniczeń wynikających z pandemii koronawirusa gospodarka Kanady skurczyła się prawie o jedną piątą - podał we wtorek w komunikacie kanadyjski urząd statystyczny.
Urząd przypomniał, że kwiecień był pierwszym pełnym miesiącem obowiązywania restrykcji. To największy miesięczny spadek w danych statystycznych na temat PKB w Kanadzie od 1961 roku. Każdy z 20 sektorów gospodarki analizowanych przez statystyków zanotował spadki.
W Hiszpanii i Portugalii w ciągu ostatnich 24 godzin wzrosła - odpowiednio - o 9 i 8 dobowa liczba zgonów w efekcie zachorowania na Covid-19. W poniedziałek dobowy bilans zgonów wynosił tam - odpowiednio - 3 i 4 nowe przypadki.
Podany we wtorek przez ministerstwo zdrowia Hiszpanii bilans zmarłych zawiera największy dobowy wzrost liczby ofiar zakażenia SARS-CoV-2 od ponad miesiąca. Z szacunków resortu wynika, że od poniedziałku zanotowano wzrost ofiar śmiertelnych o 9 przypadków, a łączna liczba zgonów na Covid-19 osiągnęła 28 355.
Resort zdrowia wyjaśnił, że wśród wspólnot autonomicznych Hiszpanii o największej liczbie zmarłych po zakażeniu koronawirusem przewodzą Madryt, Katalonia oraz Kastylia-La Mancha.
Do wtorkowego popołudnia służby medyczne Hiszpanii zanotowały łącznie 249 271 przypadków infekcji SARS-CoV-2. Podczas ostatniej doby liczba zakażonych osób wzrosła o 301.
Kolejnych 30 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu ostatniej doby we Francji - poinformowało we wtorek ministerstwo zdrowia tego kraju. W sumie od początku pandemii we Francji na Covid-19 zmarły 29 843 osoby.
Resort zdrowia sprecyzował, że najnowszy bilans obejmuje dane z domów opieki społecznej, które obecnie są aktualizowane raz w tygodniu, w każdy wtorek.
W szpitalach pozostaje 8536 osób, o 152 osoby mniej niż dzień wcześniej. Na oddziałach intensywnej terapii przebywają 602 osoby, o 17 mniej niż w poniedziałek.
Od 17 lipca zmienią się regulacje dot. wydarzeń artystycznych i rozrywkowych w otwartej przestrzeni. Będzie w nich mogło uczestniczyć więcej niż 150 osób pod warunkiem zachowania dystansu społecznego - poinformowało we wtorek MKiDN. Od 20 czerwca wydarzenia tego typu mogą odbywać się m.in. w salach koncertowych i klubach oraz na powietrzu - m.in. w amfiteatrach i obiektach sportowych.
W komunikacie opublikowanym na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego podkreślono, że zgodnie z rządowym rozporządzeniem ws. ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii "od 20 czerwca prowadzenie działalności twórczej związanej z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki może być organizowane w pomieszczeniach, w tym w salach koncertowych, klubach muzycznych, halach widowiskowo-sportowych oraz na otwartym powietrzu - w amfiteatrach i muszlach koncertowych, a także na otwartych i półotwartych obiektach sportowych".
23 osoby zakażone koronawirusem zmarły ostatniej doby we Włoszech - podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Wykryto 142 nowe zakażenia. Liczba zmarłych od początku epidemii wzrosła do 34 767.
43 proc. nowych zakażeń stwierdzono w Lombardii, najbardziej dotkniętej przez epidemię.
Dotąd potwierdzono 240 578 przypadków zakażeń w kraju.
Nowych infekcji nie wykryto w siedmiu regionach: Marche, Trydencie- Górnej Adydze, Apulii, Friuli- Wenecji Julijskiej, Abruzji, Basilicacie i Molise.
Łączna liczba wyleczonych przekroczyła 190 tys.; w ciągu jednego dnia wzrosła o tysiąc.
Obecnie zakażonych jest 15,5 tys. osób.
Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo wprowadził 14-dniową kwarantannę dla osób przybywających z kolejnych ośmiu stanów. To Kalifornia, Georgia, Iowa, Idaho, Luzijana, Missisipi, Nevada i Tennesse. To efekt rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa w USA.
Sześć dni temu władze stanów Nowy Jork, New Jersey i Connecticut zdecydowały o 14-dniowowej kwarantannie dla przyjezdnych z Alabamy, Arkansas, Arizony, Florydy, Północnej i Południowej Karoliny, Teksasu, Waszyngtonu i Utah.
O 155 wzrosła w ciągu ostatniej doby liczba zgonów z powodu Covid-19 w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że łącznie od początku epidemii w tym kraju zmarło już 43 730 osób - poinformowało we wtorek po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia.
Bilans obejmuje wszystkie nowo zarejestrowane zgony w ciągu 24 godzin między godz. 17 w niedzielę a godz. 17 w poniedziałek, w przypadku których testy potwierdziły obecność koronawirusa.
155 nowych zgonów to ponad 2,5 razy więcej niż w bilansach z dwóch poprzednich dni łącznie, co jednak nie jest ani zaskoczeniem, ani odwróceniem spadającego trendu. Ponieważ w weekendy potwierdzanie koronawirusa jako przyczyny zgonu często odbywa się z opóźnieniem, bilanse za te dni są niedoszacowane. Nieuwzględnione zgony uzupełniane są w następne dni, wskutek czego bilanse podawane we wtorki zwykle są najwyższe w tygodniu. Zarazem nastąpił spadek liczby zgonów w porównaniu z poprzednim wtorkiem, gdy było ich 171.
Kilkutysięczne demonstracje pracowników służby zdrowia odbyły się we wtorek w Paryżu, Tours, Marsylii, Nantes, Lille oraz innych francuskich miastach. Lekarze i pielęgniarki domagają się podwyżek płac. Manifestacje organizują związki zawodowe FO, CGT i SUD.
W Paryżu demonstracja przebiegała spokojnie, manifestanci przeszli ulicami stolicy pod ministerstwo zdrowia. Nieśli transparenty mówiące o hipokryzji rządzących, którzy latami likwidowali łóżka szpitalne, a teraz oczekują sprawnej walki z epidemią. "Leczcie się sami, hipokryci" oraz "Więcej pieniędzy, mniej gadania" - to najbardziej widoczne hasła niesione przez demonstrujących w Paryżu.
Jeśli wciąż macie wątpliwości czy noszenie maseczek ma sens, zobaczacie to porównanie mikrobiologa Richarda Davisa.