Do 258 wzrosła w Chinach liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa, powodującego groźne zapalenie płuc - poinformowała komisja zdrowia chińskiej prowincji Hubei, będącej centrum rozprzestrzeniania się wirusa.
W ostatnich 24 godzinach w prowincji Hubei zmarło 45 osób, a kolejnych 1347 uległo zarażeniu. W całym kraju liczba zainfekowanych koronawirusem przekroczyła już 11 tysięcy.
Większość zgonów odnotowano w prowincji Hubei. Władze objęły kwarantanną 11-milionowy Wuhan i wiele innych miast w prowincji, zamykając drogi, wstrzymując transport publiczny i zakazując ludziom przemieszczania się. Mer Wuhanu Zhou Xianwang ujawnił, że przed wprowadzeniem restrykcji w związku z epidemią i przerwą z okazji Chińskiego Nowego Roku miasto opuściło nawet 5 mln osób.
Władze miasta Wuhan, gdzie wybuchła epidemia nowego koronawirusa, powinny były szybciej zareagować na kryzys - przyznał w piątek sekretarz Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w Wuhanie Ma Guoqiang w państwowej telewizji CCTV.
Wirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do około 25 krajów świata, w tym do USA, Niemiec, Francji i Finlandii. Jak dotąd nie pojawiły się jednak doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.