Urodzili się podczas szoku po atakach z 11 września 2001 roku, dorastali podczas recesji, a teraz obserwują z okien mieszkań swoich rodziców największy kryzys od II wojny światowej. "Pokolenie Z nie tęskni za pewnością i stabilnością, bo nigdy ich nie miało" - napisał hiszpański dziennik "El Mundo".
Do pokolenia Z należą ludzie urodzeni między 1994 a 2010 rokiem, część z nich już wkracza na rynek pracy. Osoby te dorastały w świecie nowoczesnych technologii, dla nich cyfrowa rzeczywistość istniała od zawsze. "Urodzili się z telefonem komórkowym pod pachą i w pierwszej minucie podłączyli do internetu" - stwierdził dziennik. Według danych Krajowego Urzędu Statystycznego (INE), ok. 30 proc. populacji świata należy do tego pokolenia, w Hiszpanii - 8 mln.
Zdaniem eksperta ds. komunikowania Antoniego Gutierreza-Rubi "pokolenie Z to dzieci konfliktu, dotknięte otrzymanym dziedzictwem tak bardzo, że nie odczuwają żadnego długu wobec przeszłości, to pokolenie ‘unikających’, kontrowersyjne i trudne, które - żyjąc w coraz niepewniejszym otoczeniu - musi zobaczyć, aby uwierzyć".
Według Inaki Ortegi, dyrektora Deusto Business School, "Z to pokolenie niepewności, ale to nie oznacza, że pognębione czy straumatyzowane". "Rośli w przekonaniu, że wszystko jest niepewne, żyli znieczuleni Netflixem i ADSL (technologia umożliwiająca dostęp do sieci teleinformatycznych)" - powiedział. "Rodzice pogodzili się z tym, że ich dzieci mają ‘okno na świat w kieszeni’ i rzeczywistość w technologii 5G" - ocenił.
"To pokolenie jest przygotowane do pozostawania w domu, zna telepracę i rozrywkę cyfrową" - dodał.
W Hiszpanii średnia wieku dzieci otrzymujących pierwszy telefon komórkowy to dziewięć lat, a 94 proc. młodzieży do 16 lat codziennie używa aplikacji WhatsApp, zaś ponad połowa surfuje w sieciach społecznościowych - wynika z raportu opublikowanego przez Uniwersytet Deusto i firmę konsultingową Atrevia. Osoby z tego pokolenia otrzymują ponad 3 tys. wiadomości tekstowych w ciągu miesiąca i spędzają od siedmiu do ośmiu godzin dziennie połączone z internetem. Jednej wiadomości są zdolni poświęcić nie więcej niż osiem sekund - poinformowali autorzy raportu.
Wszystkie dotychczasowe badania socjologiczne wykazały jednak, że pokolenie Z jest bardziej przedsiębiorcze, zaangażowane i nonkonformistyczne od poprzedniego.
Zgodnie z ostatnimi badaniami przeprowadzonymi w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, na które powołał się "El Mundo", to właśnie młodzież poniżej 25 lat jest najbardziej przejęta kryzysem związanym z pandemią, najchętniej szuka informacji na ten temat i najbardziej odchodzi od dotychczasowych nawyków.
"Ich świat będzie inny po pandemii" - stwierdził Pepe Cerezo, ekspert ds. strategii cyfrowej. "Wcześniej nie umieli odróżnić informacji z ‘The New York Times’ od tej wysłanej od sąsiada, ale teraz się tego uczą, bo nie mogą uciec od rzeczywistości. Ta rzeczywistość jest wszędzie" - ocenił.
"Doświadczają nowych, pozawirtualnych relacji z otoczeniem, bazowanych na solidarności, odpowiedzialności, wspólnocie, sąsiadach... Ich świat już się zmienił, tym razem naprawdę" - dodał.