W Rosji wyznawcy prawosławia obchodzą dziś Niedzielę Palmową. Cerkwie są otwarte, ale w warunkach epidemii koronawirusa duchowni zalecają wiernym, żeby palmy poświęcili w domu. W Moskwie nie można odwiedzać cmentarzy. Zostały zamknięte. W ciągu ostatniej doby w Rosji wykryto ponad dwa tysiące sto nowych przypadków zakażenia. Zmarły 24 osoby.
W Rosji święci się w Niedzielę Palmową gałązki wierzby. Grupa robocza działająca przy zwierzchniku Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC) patriarsze Cyrylu nie zaleciła zamknięcia świątyń, pozostawiając decyzję poszczególnej eparchii. Cerkiew zaleca jednak, żeby wzywać wiernych do modlitwy w domach. Wyznawcy prawosławia proszeni są o przestrzeganie ograniczeń, w trosce - jak mówił patriarcha - o życie i zdrowie bliźnich.
Jeśli w jakimś regionie sytuacja epidemiczna pozwala na odwiedzanie cerkwi, to należy zapewnić w świątyniach niezbędne środki bezpieczeństwa. Wierni nie powinni gromadzić się w środku.
W Moskwie władze miasta zadecydowały o zamknięciu cmentarzy, tradycyjnie odwiedzanych przed Wielkanocą i po niej. Zwykle w tym okresie nekropolie odwiedza około miliona osób.
Obecność na cmentarzach, których w Moskwie jest ponad 130, jest dozwolona tylko na pogrzebach.
Odwiedzanie grobów na Wielkanoc to nie nakaz religijny, a jedynie tradycja ludowa - przypominają przedstawiciele cerkwi.
2186 nowych przypadków koronawirusa wykryto w Rosji w ciągu ostatniej doby - poinformował w niedzielę sztab powołany do walki z infekcją. Zmarły w ciągu doby 24 osoby i łączna liczba zgonów sięgnęła 130. W Rosji ogólna liczba zachorowań wynosi teraz 15 770.
Przyrost o ponad 2 tysiące zakażeń w ciągu doby to najwyższy dotąd wskaźnik nowych zachorowań w Rosji. Najwięcej chorych - 1306 - przybyło w Moskwie; tu również odnotowano 14 spośród 24 przypadków śmiertelnych.
Ze szpitali wypisano w ciągu ostatniej doby 246 pacjentów; ogółem od początku pandemii wyzdrowiało w Rosji 1291 osób z Covid-19.
Nowe zachorowania odnotowano w 52 regionach Rosji. Ogółem wirus obecny jest teraz w 82 regionach Rosji, a więc praktycznie w całym kraju, przy czym rosyjskie władze zaliczają do wszystkich 85 podmiotów Federacji Rosyjskiej także anektowany Ukrainie Krym i Sewastopol.
Służby sanitarne informują, że kraju przeprowadzono dotąd ponad 1,2 mln testów na obecność koronawirusa.
Na wszystkich drogach wjazdowych do Moskwy dyżurują patrole policji drogowej, które kontrolują ruch i pytają kierowców o cel przyjazdu do stolicy - przekazał w sobotę rzecznik stołecznej policji Władimir Wasienin. W samej stolicy patrole wzmocniła gwardia narodowa.
Portal Baza twierdzi, że funkcjonariusze proszą także o pokazanie przepustek, a jeśli ich nie ma, nie pozwalają na wjazd. Przy czym - według portalu - sami policjanci nie wiedzą, jak wyglądają wymagane przepustki.
Wcześniej o możliwości ograniczenia wjazdu do Moskwy informowała rosyjska redakcja BBC News. Źródła BBC mówiły, że zamknięcie stolicy nie jest planowane, ale od soboty część samochodów spoza stolicy nie będzie do niej wpuszczana.
Z kolei służby prasowe gwardii narodowej (Rosgwardii) podały w sobotę, że ulice w Moskwie patrolować będzie większa liczba policjantów i funkcjonariuszy sił specjalnych OMON.
W Moskwie od 13 kwietnia wprowadzone zostaną przepustki dla mieszkańców - najpierw dla tych, którzy dojeżdżają do pracy, a potem dla poruszających się po mieście w innych celach.