Od przyszłej soboty zniesione zostaną w Finlandii ograniczenia dla przybywających m.in. z Niemiec, Norwegii, Szwecji i Polski. Kraje te uznano za stosunkowo bezpieczne pod względem rozprzestrzeniania się koronawirusa - ogłosił w piątek fiński rząd.
Restrykcje w ruchu transgranicznym (m.in. kwarantanna) będą zniesione dla osób z tych krajów, w których liczba przypadków koronawirusa zarejestrowana w okresie poprzednich 14 dni utrzymuje się na poziomie nieprzekraczającym 25 na 100 tys. mieszkańców.
Dotychczas w Finlandii pułap ten ustawiony był na poziomie 8-10 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Takich krajów było jednak niewiele - np. Cypr i Łotwa.
Szefowa fińskiego MSW Maria Ohisalo zapowiedziała w piątek, że docelowo dla krajów unijnych, w których wskaźnik zakażeń będzie utrzymywał się na poziomie wyższym niż 25 na 100 tys. osób, kontrole graniczne zostaną zastąpione tzw. modelem testowym. Podróżni z tych państw, aby wjechać do Finlandii, będą musieli posiadać zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na koronawirusa.
Reguła "zrób test i przyjeżdżaj", zobowiązująca np. linie lotnicze czy przewoźników promowych do weryfikacji zaświadczeń, miałaby zacząć obowiązywać pod koniec listopada. Nowe przepisy nie dotyczyłyby obywateli Finlandii oraz osób mających prawo stałego pobytu, które po przyjeździe kierowane byłyby jednak na testy oraz kwarantannę w kraju.
Staramy się ponownie otworzyć na turystów i "uratować" nadchodzący sezon zimowy w Laponii - skomentował minister spraw gospodarczych Mika Lintila.
Lokalne media zwracają uwagę, że dotychczas obowiązujące w Finlandii kryteria kontroli podróżnych były jednymi z najbardziej restrykcyjnych w Europie, a przyjęcie nowej wartości wskaźnika, to "ukłon" w stronę sąsiedniej Szwecji, w której ostatnio potwierdza się nieco mniej niż 25 przypadków koronawirusa na 100 tys. mieszkańców.
Władze Finlandii będą dokonywać kategoryzacji krajów raz w tygodniu.