Brytyjska misja przy ONZ poinformowała, że Wielka Brytania, Polska, Francja, USA, Holandia, Szwecja, Kuwejt, Peru i Wybrzeże Kości Słoniowej zwołały pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu omówienia doniesień o użyciu broni chemicznej w Syrii. Jak wynika z informacji zamieszczonej na Twitterze brytyjskiego przedstawicielstwa, do spotkania członków RB dojdzie w poniedziałek.
Szef brytyjskiego MSZ Boris Johnson wyraził zaniepokojenie w związku z doniesieniami o ataku chemicznym we Wschodniej Gucie. Jeśli to się potwierdzi (...), to będzie to kolejny bulwersujący dowód na brutalność reżimu (prezydenta Syrii Baszara) el-Asada - napisał.
W stanowczym oświadczeniu przekazanym mediom zaznaczono, że "przerażająca jest myśl, iż, według doniesień, wśród ofiar były rodziny szukające schronienia od nalotów w podziemnych schronach".
Johnson podkreślił, że Wielka Brytania "potępia użycie broni chemicznej przez kogokolwiek" i "pozostaje w bliskim kontakcie z sojusznikami".
W niedzielę Rosja wezwała do posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, poświęconego "zagrożeniom dla światowego pokoju".
O rosyjskim wniosku powiadomił rzecznik prasowy przedstawicielstwa Rosji przy ONZ.
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa "zwołane z inicjatywy Rosji rozpocznie się o 15 czasu lokalnego (21 w Polsce), a od razu po nim odbędzie się drugie posiedzenie RB ONZ - dodał.
Organizacja Syrian American Medical Society (SAMS) oskarżyła w niedzielę syryjskie władze o atak chemiczny na szpital we Wschodniej Gucie, w którym miało zginąć co najmniej 41 osób. Syryjski rząd odrzucił te oskarżenia.
(m)