W Rzymie zorganizowano dziś rozmowy z udziałem przedstawicieli Mosadu, CIA, Kataru i Egiptu. Podczas spotkania omówione zostaną szanse na rozejm w Strefie Gazy i kwestia uwolnienia izraelskich zakładników, którzy zostali porwani w październiku 2023 roku przez palestyński Hamas.
W spotkaniu uczestniczą dyrektor izraelskiego Mosadu David Barnea, szef amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) William Burns, premier Kataru Mohammed ibn Abdulrahman al-Thani oraz szef egipskiego wywiadu Abbas Kamal.
Jednym z omawianych zagadnień jest uaktualniona propozycja Izraela dla Hamasu, a celem spotkania - przełamanie trwającego od miesięcy impasu w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Izraelskie i amerykańskie źródła, cytowane przez włoską agencję Ansa, oceniają, że po negocjacjach w Rzymie nie należy spodziewać się przełomu, ponieważ rozmowy ograniczą się do ustalenia strategii, zgodnie z którą należy podążać.
Komentatorzy zaznaczają, że niedawna podróż premiera Izraela Benjamina Netanjahu do Stanów Zjednoczonych i jego spotkania z prezydentem Joe Bidenem, wiceprezydent Kamalą Harris i kandydatem republikanów Donaldem Trumpem nie doprowadziły do zmiany polityki izraelskich władz.
Włoska agencja przytoczyła opinię źródła z Izraela: "Netanjahu chce porozumienia, którego nie można osiągnąć. Obecnie nie jest on gotów na żaden ruch, a zatem możemy raczej znaleźć się w kryzysie negocjacji, a nie na drodze do porozumienia".